REKLAMA
  1. Autoblog
  2. Wiadomości

Znika ostatni taki Volkswagen. Nie pomogła nawet wersja elektryczna

Kto chciał - miał 12 lat, żeby go kupić. Kto nie zdążył - może już nigdy nie mieć okazji na zakup małego miejskiego auta za rozsądną cenę. Tak, Volkswagen up przechodzi do historii.

09.10.2023
18:50
volkswagen e-up
REKLAMA
REKLAMA

Oczywiście prawdopodobnie nie był to nigdy najbardziej opłacalny samochód, jeśli chodzi o stosunek ceny do metrów sześciennych objętości, ale wciąż była to całkiem uczciwa propozycja dla kogoś, kto nie potrzebował niczego większego. Niestety czasy, kiedy producenci uznawali, że o klienta trzeba walczyć jak najniższą ceną, na dobre już odeszły.

A wraz z nimi odchodzi up, który już od długiego czasu może i jest najtańszy w gamie, ale trudno byłoby napisać, że jest naprawdę tani, tak jak w momencie rynkowego debiutu.

Volkswagen up przechodzi do historii. Po 12 latach.

Volkswagen e-Up

Takie informacje podał dziś brytyjski Autocar, dodając, że z taśm słowackiej fabryki Volkswagena zjechał właśnie ostatni egzemplarz tego modelu. Obeszło się więc najwyraźniej bez większej fety i bez pamiątkowego zdjęcia - być może z tego powodu, że prawdopodobnie sporo osób była przekonana, że up już nie jest produkowany od jakiegoś czasu. W końcu plotki o jego końcu pojawiały się kilkukrotnie, malutki Volkswagen też co jakiś czas znikał z cenników, a potem do nich wracał, więc pewnie niektórzy uznali, że ok, no już go nie ma.

Volkswagenem up jeździliśmy i pisaliśmy o nim tak:

Co ciekawe, mimo zmierzchu miejskich aut i coraz wyraźniejszej dominacji SUV-ów, Volkswagen up wcale nie był nieznaczącym graczem na rynku. Owszem, po jego sukcesach z początkowych lat, kiedy bez trudu przekraczano w Europie granicę 100 000 sprzedanych egzemplarzy, zaginął już ślad, ale nawet w 2021 r. do klientów trafiło prawie 70 000 sztuk niemieckiego auta miejskiego. Jakaś część z nich była pewnie nawet elektryczna, mimo dość szokującej jak na tamte czasy ceny.

Niestety na bezpośredniego następcę nie ma raczej co liczyć. Jeśli już powstanie, będzie zapewne wyłącznie elektryczny i trudno mu będzie rywalizować z upem chociażby ceną. Dla przypomnienia, wariant spalinowy kosztował jeszcze w tym roku mniej więcej 60 000 zł na start. Sporo, ale wydanie elektryczne tańsze bez wątpienia nie będzie.

Volkswagen up zniknął też z polskiej strony producenta

REKLAMA

Zarówno w wersji elektrycznej, jak i spalinowej. Co prowadzi do dość zadziwiającej sytuacji, gdzie w kategorii "Miejskie" Volkswagen poleca trzy modele, z czego pierwszym jest... ID.3 za ponad 190 000 zł. Na szczęście wciąż jest jeszcze Polo, aczkolwiek w jego przypadku mówimy o cenie startowej na poziomie ponad 100 000 zł - o przystępności cenowej Volkswagena up nie ma więc mowy.

I zapewne nigdy już nie będzie, bo strategia obejmująca małe, tanie auta "dla każdego" jest już zdecydowanie za nami.

REKLAMA
Najnowsze
Zobacz komentarze
REKLAMA
REKLAMA
REKLAMA