Wiadomości

Volkswagen Sharan jedzie na emeryturę. Lepiej nie próbujcie go już kupić

Wiadomości 15.12.2022 186 interakcji

Volkswagen Sharan jedzie na emeryturę. Lepiej nie próbujcie go już kupić

Piotr Barycki
Piotr Barycki15.12.2022
186 interakcji Dołącz do dyskusji

To koniec – Volkswagen Sharan odchodzi tam, gdzie odeszły już właściwie wszystkie minivany, czyli do historii motoryzacji. Nowe egzemplarze nie wyjadą już z fabryki, a na tych, którzy chcieliby zapolować na coś z placów dealerów, czeka spore rozczarowanie. 

Nie będzie już Volkswagena Sharana – poinformował Samar na bazie informacji, które uzyskał od dystrybutora. Trudno się takiej informacji dziwić – niemal rok temu obcięto dostępną gamę napędową, wyrzucając z niej dwulitrowego diesla, a o końcu produkcji mówiło się od co najmniej dwóch lat.

Biorąc pod uwagę też to, że auto było produkowane w obecnej generacji od 12 (!) lat, i tak można docenić, że udało się je zachować – nawet w okrojonej – ofercie aż do teraz. Bliźniaczy Seat Alhambra wypadł w końcu z oferty już jakiś czas temu.

Co mają teraz zrobić ci, którzy bardzo chcieli kupić nowego minivana, ale Touran (który ma cennik na 2023 r.) im nie pasuje?

Volkswagen Sharan – może ostały się jeszcze jakieś nowe reszki? A może to już całkiem koniec?

volkswagen sharan koniec

Druga opcja jest zgodna z prawdą. Na Otomoto nie znajdziemy ani jednego nowego egzemplarza. Również wirtualny salon Volkswagena z samochodami gotowymi do odbioru nie wyświetla żadnego Sharana, którego można byłoby tu i teraz kupić.

Jeśli więc do tej pory nie kupiliśmy nowego i nie trafimy na jakąś zakurzoną sztukę, o której jakiś dealer zapomniał do tego stopnia, że nie wystawił jej nawet w internecie – koniec. Nic z tym już nie zrobimy. Trzeba było kupować, jak jeszcze normalnie je sprzedawali.

To skoro Volkswagen Sharan spotkał swój koniec, to może coś zamiast niego?

Jeśli chodzi o klasyczne minivany, to na rynku zostały już właściwie tylko dwie pozycje, czyli wyraźnie mniejsze i potencjalnie zdecydowanie droższe Mercedesy klasy B i BMW 2. No i oczywiście wspomniany Volkswagen Touran. Poza tym nie ma w sumie już nic.

Ratunkiem może być skierowanie się w okolice kombivanów i podobnych, zaczynając oczywiście od Dacii Jogger, która może i nie jest gigantyczna, ale za to kosztuje mniej niż 80 000 zł. Do wzięcia jest też najnowszy Multivan z przesuwanymi drzwiami i niestety już nie tak atrakcyjną ceną, świetny Ford (Grand) Tourneo Connect, Volkswagen Caddy (może być i taki) albo inna Toyota Proace City Verso.

ford grand tourneo connect

O wszystkich pozostałych S-Maxach, Galaxy, SpaceTourerach, Scenicach, Espace’ach, 807-kach czy Daciach Lodgy można już niestety zapomnieć i jeśli szukamy czegoś nowego – najlepiej całkiem wymazać je z pamięci. Nie ma ich i nie ma właściwie żadnych szans, żeby powróciły.

Chyba że w wersji SUV, to wtedy pewnie jest na to jakaś szansa.

Musisz przeczytać:

Musisz przeczytać