Idziesz na przystanek, a tam mur chiński z przegubami. Ze środka macha ci całe miasto
Na ulice Bratysławy wyjechał wyjątkowo długi trolejbus. Ma dwa przeguby i 24 metry długości. To idealne rozwiązanie na czasy stref czystego transportu.
„Zawsze można przesiąść się na komunikację miejską” – zapewniają zwolennicy szerokiego wprowadzania stref czystego transportu. Są miasta, w których rzeczywiście sieć autobusów i tramwajów działa dobrze. Nie da się jednak ukryć – wsiadanie do zatłoczonych pojazdów i jazda w ścisku nie należą do największych znanych człowiekowi rozkoszy. Byłoby lepiej, gdyby puszczono dodatkowe składy na najbardziej uczęszczanych trasach. Ale to nie zawsze możliwe. Brakuje kierowców i pojazdów.
Tak jak w Bratysławie
Urokliwe i niedoceniane miasto nad Dunajem nie jest duże, jak na europejską stolicę (żyje tam 475 tysięcy ludzi, czyli mniej niż w Gdańsku), ale to nie znaczy, że komunikacja miejska nie może być tam przepełniona, zwłaszcza że Bratysława nie ma metra.
Jak zaradzić problemowi tłoku w komunikacji miejskiej? Nie da się wszędzie dołożyć więcej pojazdów i pozycji w rozkładzie jazdy. Rozwiązaniem jest „puszczenie” większych trolejbusów (bo akurat o nich mowa). Bratysława nie bawi się jednak w Londyn i nie eksperymentuje z piętrowymi wozami. Zamiast tego dołożyła im dodatkowe metry długości.
Więcej o długich pojazdach za masę pieniędzy:
Trolejbusy z dwoma przegubami są tam testowane
Mierzący 24 metry pojazd dostarczony przez konsorcjum Solaris Bus & Coach, Solaris Slovakia i Škoda Electric przechodzi obecnie przez ostatnią fazę procesu uzyskiwania homologacji. Dotychczas pokonał 2500 km bez pasażerów, choć połowę z tego dystansu przejechał z obciążeniem. Teraz już normalnie „pracuje”, obsługując wyjątkowo obciążoną linię 71 i wożąc pasażerów. Dopiero gdy pokona z nimi 5000 kilometrów, procedury homologacyjne się zakończą. Wtedy do pracy zostaną zaprzęgnięte pozostałe trolejbusy z dwoma przegubami. W Bratysławie pojawi się ich szesnaście.
Czy trolejbusy z dwoma przegubami się sprawdzą?
Jak ocenia tamtejsze przedsiębiorstwo transportu miejskiego, dłuższy pojazd pozwoli na zwiększenie możliwości przewozowych o niemal 50 proc., zaś liczba miejsc siedzących zwiększy się o 20 proc. Czy kierowcy polubią takie – wyjątkowo przecież długie – pojazdy? Mogą okazać się trudne w manewrowaniu, zwłaszcza na ciasnych uliczkach starego miasta (o ile ktoś je tam wyśle). Na pewno robią wrażenie swoim wyglądem. To trochę taki jeżdżący, przegubowy Mur Chiński. Ciekawe, czy ulubioną zabawą mieszkańców Bratysławy wracających ze spożywania Złotego Bażanta będzie bieganie od tyłu do przodu pojazdu. O nie, chyba im coś podpowiedziałem. Nie róbcie tego w domu!
