REKLAMA
  1. Autoblog
  2. Wiadomości

W świecie bogatych nie zawsze świeci słońce. Niestety Tesla o tym nie wie

Tesla Model Y nie radzi sobie zbyt dobrze na śniegu. Najwidoczniej w słonecznej Kalifornii nie wiedzą, że istnieje coś takiego jak zima i nikt nie spodziewał się, że coś białego może padać z nieba. 

08.01.2022
12:15
W Kalifornii chyba nie słyszeli o śniegu, bo Tesla sobie na nim nie radzi
REKLAMA
REKLAMA

Tesla ma najbardziej zaawansowany autopilot na rynku. Kropka. Napisałem to na początku, żeby statystyczny fan marki zdążył przeczytać to, zanim zacznie obrzucać mnie inwektywami w komentarzach. Od jakiegoś czasu trwają jego testy na królikach doświadczalnych na starannie wyselekcjonowanej grupie posiadaczy Tesli, którzy jeżdżą wyjątkowo bezpiecznie. Uruchomiło to lawinę filmików, które pokazują jak sprawdza się ten system w praktyce. Czasem jest imponująco, a czasem tragicznie. Mogę tylko powiedzieć, że bałbym się dopuszczać to rozwiązanie w obecnej formie do ruchu ulicznego, bo niestety nadal jest on zbyt skomplikowany i nieprzewidywalny dla algorytmów. Ale w niczym nie przeszkadza to niektórym głosić śmiałych tez, że autonomiczna jazda jest na wyciągnięcie ręki.

tesla na śniegu

Autopilot, w który wyposażona jest Tesla Model Y nie radzi sobie zbyt dobrze na śniegu

Z uporem godnym lepszej sprawy Elon Musk i jego Tesla tłumaczyli ludziom, że do poprawnego działania autopilota wystarczą kamery, że nie ma sensu używać lidaru. Branża technologiczna mówiła jednak, że lidar jest niezbędny w trudnych warunkach atmosferycznych, bo kamery sobie w nich nie radzą. Jak można się było spodziewać, był to głos wołającego na puszczy. Elon wie lepiej i już. No i przyszły opady śniegu i okazało się, że ten lidar nie był takim złym pomysłem.

Jak widzimy na załączonym wideo — Tesla nie wie jak ma jechać sama, gdy na drodze leży śnieg. Bardzo podoba mi się wijąca się jak wąż linia, po której autopilot próbowałby jechać bez interwencji kierowcy. System się gubi — raz próbuje jechać sam, raz prosi o interwencję kierowcy, a innym razem chce w ogóle zjechać z drogi. Powiem więcej — ten cały autopilot zachowuje się dokładnie tak samo jak system utrzymania pasa ruchu — on też nie radzi sobie, gdy nie widzi linii na drodze. Tylko nikt nie mówi o nim, że jest superzaawansowany. Inni użytkownicy raportują, że autopilot nie dostosowuje się do warunków drogowych — jedzie zbyt szybko, pomimo tego, że jezdnia jest w złym stanie.

tesla na śniegu
Nikt nie spodziewa się śniegu
REKLAMA

Co wynika z tego filmu? To, że nikt nie wdrożył zabezpieczeń przed trudnymi warunkami pogodowymi. W takich sytuacjach system powinien deaktywować autopilota i przekazać stery kierowcy. Tymczasem FSD zachowuje się jakby nigdy nie słyszało o czymś takim jak śnieg. Nagranie udowadnia również, że lidar byłby bardzo potrzebny. Po trzecie pokazuje, że testowanie na królikach early adopterach trwa w najlepsze. W końcu w Kalifornii biały proszek to się wciąga, a nie po nim jeździ.

Zdjęcie główne: Iowa Tesla Guy

REKLAMA
Najnowsze
Zobacz komentarze
REKLAMA
REKLAMA
REKLAMA