Wiadomości

Tesla Model 3 z rekordowym wynikiem. Rywale sprzedają mniej samochodów… w sumie

Wiadomości 07.09.2018 12 interakcji

Tesla Model 3 z rekordowym wynikiem. Rywale sprzedają mniej samochodów… w sumie

Piotr Barycki
Piotr Barycki07.09.2018
12 interakcji Dołącz do dyskusji

Może jednak plan Elona Muska na podbój rynku motoryzacyjnego nie był aż tak szalony?

Tesla Model 3 nie miała łatwego startu. Najpierw jej premiera była wielokrotnie przekładana, a później ustawiły się po nią takie kolejki, że producent nie był w stanie sprostać oczekiwaniom. Nie tylko pod względem ilościowym – tutaj winę ponosiły problemy na liniach produkcyjnych – ale też pod względem jakościowym. Pierwsze egzemplarze Modelu 3 były poskładane… dyskusyjnie.

Kiedy jednak wszystko wskoczyło na swoje miejsce, Tesla Model 3 okazała się tym, na co liczył Elon Musk. Stała się hitem, który już teraz sprzedaje się wyraźnie lepiej od wielu klasycznych rywali.

Top 5 (albo top 15).

Toyota Camry, Honda Civic, Honda Accord, Toyota Corolla – co łączy te cztery samochody? To, że – jeśli nie liczyć SUV-ów, pickupów i podobnych – są to jedyne auta w Stanach Zjednoczonych, które w sierpniu sprzedawały się lepiej od Tesli Model 3. Cała reszta, w tym bezpośredni rywale w postaci Mercedesa Klasy C, BMW serii 3 czy Audi A4, pozostaje w tyle.

Trochę problematyczne jest tylko dokładne ustalenie, jak bardzo w tyle. Tesla jak do tej pory nie opublikowała danych sprzedażowych, więc możemy bazować jedynie na szacunkowych wartościach. Według jednych jest to równe 17 800 egzemplarzy, według innych ok. 17 tys., natomiast jeszcze inni szacują, że są to wartości przekraczające 18-19 tys. albo wręcz powyżej 20 tys.

Nie ma to jednak większego wpływu na dwa kluczowe fakty. Po pierwsze to, że Tesla zajmuje miejsce w pierwszej dziesiątce najpopularniejszych aut w Stanach Zjednoczonych, będąc jednocześnie w tej dziesiątce pojazdem najdroższym. Pozostałe, co nie jest zaskoczeniem, kosztują wyraźnie mniej – Civic to wydatek poniżej 19 tys. dol., Fusion – 22 tys., Accord – 23 tys. dol.

Po drugie, nawet jeśli wyniki Modelu 3 byłyby nawet mocno przeszacowane albo niedoszacowane, i tak pewnie zachowałaby piąte miejsce. Corolli sprzedaje się o wiele więcej (ponad 26 tys.), natomiast Hyundaia Elantry – wyraźnie mniej (15,5 tys.).

Poszukajmy rywali…

Niestety będzie tu trochę przewijania. Jeśli chodzi o samochody z wyższej półki cenowej, to najbliżej Modelu 3 jest większy Lexus ES, ze skromnym wynikiem na poziomie 4,7 tys. sprzedanych egzemplarzy. Niecałe 4,1 tys. zanotował Mercedes Klasy C, Audi A4 zadowoliło się 3,8 tys. sprzedanych sztuk, podobnie jak BMW serii 3.

Wszystko to wyraźnie poniżej rezultatów Tesli, nawet… sumując te wyniki. Tylko to zestawienie nie uwzględnia SUV-ów, więc trzeba zajrzeć do drugiej tabeli, żeby przekonać się, że jednak tworząc małego sedana Tesla trochę nie trafiła ze swoim produktem. W takim ujęciu (samochody osobowe i SUV-y) Model 3 zająłby dopiero 15 miejsce, daleko za Toyotą RAV4, Nissanem Rogue (X-Trail), Hondą CR-V, Fordem Escape’em i tak dalej.

Na pocieszenie Tesli zostaje świadomość, że jeśli potwierdzą się wyniki sprzedaży Modelu 3, to firmie udało się sprzedać więcej egzemplarzy jednego modelu, niż BMW… prawie wszystkich modeli na terenie Stanów Zjednoczonych (elektrycznych, sedanów i X1 oraz X2). To już coś, nawet jeśli BMW serii 3 wciąż czeka na swoją nową odsłonę. Ale znów – jeśli doliczyć do wyników BMW wyższe modele z serii X (X3 i X5, liczone jako lekkie samochody ciężarowe), niemiecka marka jest górą. Przynajmniej dopóki do zestawienia nie dopiszemy pozostałych samochodów z gamy Tesli…

Czyli co, wielki sukces?

Zdecydowanie należy do tych szacunkowych wyników podchodzić ze sporym dystansem. Jeśli jednak nie są kompletnie przestrzelone, możemy uznać, że już teraz, nie tak długo po premierze, Model 3 sprzedaje się – przez kolejny miesiąc – lepiej od wszystkich bezpośrednich rywali. W sumie. Z ostatecznym podsumowaniem zdecydowanie jednak warto poczekać do końca roku albo najlepiej końca pierwszego roku sprzedaży Modelu 3.

Można też – nawet jeśli te wyniki się potwierdzą – podchodzić do sceptycznie do przyszłości produkcji Modelu 3. Póki co realizowane są wciąż zamówienia z bardzo długiej listy oczekujących, i wciąż nie rozwiązano wszystkich problemów. Może w końcu część osób powie dość, może dość powiedzą dostawcy Tesli, a może linie produkcyjne. Nigdy nie wiadomo, a firma Elona Muska zdecydowanie nie zalicza się do tych przesadnie stabilnych.

Choć, jeśli ktoś ma klientów, którzy są w stanie czekać 2 lata na zakup nowego samochodu, to można powiedzieć, że nie powinien spodziewać się większych problemów. Warto tylko w tym miejscu zadać tylko jedno pytanie: czy Tesla Model 3 sprzedaje się tak dobrze, bo ludzie chcą mieć sensowny, elektryczny samochód, czy może po prostu dlatego, że… jest Teslą?

Jeśli chodzi o to ostatnie, to niemieccy (i nie tylko) rywale mogą mieć spory problem w przyszłości. I nie rozwiąże go ani Taycan, ani EQC, ani inny e-Tron.

Musisz przeczytać:

Musisz przeczytać