Toyota zbuduje dla BMW terenówkę na Land Cruiserze? Mamy wizualizację

Taka plotka pojawiła się w sieci i szybko zniknęła, ale to może mieć sens.

Na instagramowym profilu hamad1two3 pojawił się dziś wpis ze zrzutem ekranu z japońskiego magazynu MacX. Post już zniknął, ale podchwycił go i opublikował m.in. Carscoops, dzięki temu wpis zachował się dla potomnych.

Wynika z niego, że BMW rozmawia z Toyotą o budowie prawdziwej terenówki.

Podobno klienci BMW z Rosji, czy Bliskiego Wschodu chcieliby móc poruszać się po dowolnym podłożu, a X5 ani X7 nijak nie nadają się na porządny off-road. BMW nie ma żadnego modelu, który mógłby być tak efektywny poza asfaltem jak Klasa G Mercedesa. I to może być solą w oku bawarskiego producenta.

Tworzenie podobnego modelu od podstaw byłoby dla BMW kompletnie nieuzasadnione ekonomiczne, ale od czego się ma przyjaciół! 

A przyjacielem BMW jest przecież ostatnio Toyota.

Toyota, która dba o to, by Land Cruiser z generacji na generację coraz bardziej ociekał luksusem, a przy tym nie tracił terenowych zdolności. 

Obie firmy od kilku lat współpracują w temacie rozwoju swoich produktów. W Avensisie montowano diesle BMW, a Niemcy uczyli się od Japończyków jak rozbudowywać napędy hybrydowe. Do tego ostatnio przecież razem zbudowali Suprę/Z4. Skoro udało się z niszowym, sportowym modelem, czemu nie miałoby się udać z bądź co bądź, statystycznie wciąż niszową terenówką? Obecny Land Cruiser ma już swoje lata i należałoby go niebawem zastąpić. Oszczędności wynikające z podziału kosztów opracowania nowej konstrukcji mogłyby się Toyocie przydać. 

Skonstruowany na ramie kolejny Land Crusier byłby świetną bazą do stworzenia nowego modelu BMW. Wieloletnie doświadczenie Toyoty w budowie samochodów terenowych byłoby nieocenioną pomocą dla konstruktorów BMW, którzy dotąd specjalizowali się raczej w samochodach, stworzonych do bicia rekordów prędkości, niż dzielności w terenie. 

Przy okazji wyjaśniłoby się dlaczego BMW ostatnio tak drastycznie powiększa nerki w kolejnych modelach, np. serii 7 czy w X7. Chodziło o to, by ułatwić transformację Land Cruisera w BMW, prawdopodobnie X9. Jesteśmy przekonani, że teraz niemieccy nie będą mieli najmniejszych kłopotów z dopasowaniem stylizacyjnych detali z obecnych modeli BMW do nadwozia Land Cruisera. Przygotowaliśmy nawet na tę okoliczność szczegółowe wizualizacje. 

Mówicie, że to nie możliwe? Że za brzydko? Że BMW nigdy nie stworzy tak nieładnego modelu? To chyba nie widzieliście jeszcze nowej serii 1.