Z przodu liceum, w papierach muzeum. Te auta zaraz będą kupować Polacy

Myśląc „stare samochody”, większość osób ma w głowie wizję starego, prymitywnego złomu, który nie nadaje się już do niczego i nie oferuje niczego wartościowego. Zobaczmy więc, jak faktycznie dziś wyglądają takie wiekowe samochody – uwaga, można się poczuć naprawdę staro.

Z przykrością też na wstępie zaznaczę, że tytuł zaczynają się od „Z przodu liceum, z tyłu wspawany przystanek” nie przeszedł redakcyjnej akceptacji. Więc do rzeczy. Albo do szybkiego wyjaśnienia:

Po co w ogóle pisać o starych samochodach?

Zazwyczaj czekamy z tym do momentu, kiedy pojawią się pierwsze raporty pt. „Polacy ściągają do kraju 15-letni złom, jesteśmy śmietniskiem Europy”, ale w tym roku nie ma na co czekać – te artykuły i tak się pojawią, więc można przeprowadzić atak wyprzedzający.

Tym bardziej, że argumenty, które zostaną podniesione, będą te same, co zawsze – stare samochody są niebezpiecznie, stare samochody zatruwają powietrze, stare samochody nie oferują systemów, które oferują nowe auta i generalnie zapraszamy po kredycik na 8 lat z RRSO 329%, będzie pan zniewolony zadowolony.

Cóż więc w takim razie w tym roku będzie podtrzymywać naszą przewidywaną motoryzacyjną średnią wiekową, albo wręcz ją podwyższać?

Fiat 500

Trochę trudno w to uwierzyć (chyba piszemy to samo co roku), ale ten model ma… 17 lat i wciąż wygląda fantastycznie. Nie słychać też jakoś, żeby masowo ginęli w nim ludzie, a jego ledwo-litrowe silniki raczej nie stanowią szokującego zagrożenia dla poziomu zanieczyszczenia w naszym kraju. Mało tego, to wciąż oferowany w sprzedaży model, do tego jeden z najtańszych samochodów w naszym kraju w tym roku.

No ale nawet nie próbujcie go kupować używanego, to śmiertelna pułapka. Weźcie nowego na kredyt.

Czytaj również:  Spalinowy Fiat 500 znikqua z oferty, bo klienci wolą electrique. C’est la vie

Mercedes W212

Jeden z najlepszych historycznie Mercedesów, a od siebie dodam – i pewnie nie spotkam się z aprobatą – że jeden z najlepiej wyglądających, kończy w tym roku 15 lat. Na nikim pewnie nie zrobi to większego wrażenia, bo W212 raczej przegrał generacyjny pojedynek z BMW F10, jeśli chodzi o popularność i odwracanie głowy, ale nie zmienia to faktu, że to wciąż fantastyczne auto. Do tego z robiony takim zapasem (choć nie można powiedzieć, że jest totalnie bezproblemowy), że pewnie przeżyje sporo aktualnie produkowanych samochodów.

Inna sprawa, że to mocny kandydat na następcę mojej 159.

Czytaj również: Pogmatwane gamy silnikowe: Mercedes klasy E W212

Audi Q7

Serio, ten przepełniony elektroniką behemot skończy w tym roku 18 lat (!). Czyli ludzie urodzeni w momencie premiery tego wozu będą mogli w tym roku leganie kupić sobie piwo i… szukać sobie pierwszego auta.

Czy jest bezawaryjnym, tanim w utrzymaniu pojazdem? Nie wiem, ale domyślam się odpowiedzi, mijając codziennie na osiedlu egzemplarz, któremu znudziło się bycie wysokim SUV-em i postanowił być mocno glebniętym kombi (nawet w sumie wygląda dzięki temu o wiele lepiej). Ale żeby uznać to auto za przestarzałe, to już trzeba naprawdę zbyt mocno zaciągnąć się kwartalnymi wynikami sprzedaży nowych samochodów.

Czytaj również: Używane Audi Q7 (4L) – awarie i problemy. Czy utrzymanie tego auta wyczyści ci konto?

Volvo V50

Jeden z mniej atrakcyjnych modeli Volvo w historii albo jeden z ciekawszych Focusów w historii – zależy jak patrzeć. Nikt wprawdzie nie da się nabrać, że to jest kompletnie nowy wóz, ale ile osób ma świadomość, że auto to zostało zaprezentowane w 2004 r., czyli obecnie najstarsze egzemplarze mają… 20 lat? Nie jestem jakimś przesadnym fanem tego modelu, szczególnie biorąc pod uwagę jego niezbyt urodziwe wnętrze, ale nie sądzę, żebym umierał od samego jeżdżenia V50 – nawet pomimo świadomości tego, ile ta konstrukcja ma lat.

Czytaj również (o jeszcze starszym Volvo): „Piękna męczarnia” w mocnym kombi. Jak się żyje z Volvo V70R z 2005 roku?

Volkswagen Polo V

Nie wiem, czy to Volkswageny tak szybko się nie-starzeją, czy to ja starzeję się szybciej od nich, ale byłbym w tanie pod przysięgą zeznać, że to wcale nie jest jakiś przesadnie stary wóz – tym bardziej, że Volkswagen ma wciaż na stronie i w konfiguratorze Tourana, utrzymanego w dokładnie takiej samej stylistyce.

Mimo to trzeba jednak uczciwie przyznać – najstarsze egzemplarze Polo mają już dzisiaj 15 lat i o małym VW można ze spokojem pisać, że to nastoletnia konstrukcja. W konsekwencji niedługo będzie można to monstrum i śmiertelnego truciciela (z TDI pod maską) wywalić z SCT. Bardzo sprytne, to auto na pewno generuje masę problemów, nie to co wielolitrowe diesle z USA.

Porsche Panamera

Ok, tego auta Polacy raczej nie będą masowo sprowadzać, ale jeśli ktoś jeszcze próbuje kwestionować naturalne tempo biegu czasu i to, że wszystko pędzi do przodu, musi mieć świadomość, że pierwsza (!) generacja Porsche Panamery będzie w tym roku obchodzić dokładnie 15 urodziny. I tak, to jest auto z czasów, kiedy Porsche miało w ofercie silniki Diesla, i tylko jednego SUV-a w gamie.

Tak, to było tak bardzo dawno temu.