REKLAMA
  1. Autoblog
  2. Wiadomości

Tak może wyglądać nowy SsangYong J100. Ale chciałbym, by wyglądał jednak inaczej

Marka SsangYong od jakiegoś czasu nie produkuje już tak kontrowersyjnie stylizowanych aut, jak dawniej. Teraz to się chyba zmieni. Elektryczny J100 będzie… dziwny.

07.03.2022
19:12
Tak może wyglądać nowy SsangYong J100. Wolałbym nie
REKLAMA
REKLAMA

Z czym kojarzy się marka SsangYong? Wielu klientom nie kojarzy się… wcale, bo nie jest specjalnie popularna. Inni wskazują zwykle na kontrowersyjną (lub – pisząc wprost – nieudaną) stylizację modeli sprzed lat. Wygląd takich aut jak Rodius czy Actyon mocno odbił się na wizerunku firmy.

Nowe SsangYongi wyglądają nieźle

Trudno je nazwać brzydkimi albo „nietypowymi”. Może Tivoli Grand – znane wcześniej jako XLV – nie trafi w gust każdego klienta, ale już Korando raczej po prostu wtapia się w tłum. Nie szokuje.

To dobre auta z szeregiem zalet. Jak na razie, SsangYong nie oferuje jednak modelu całkowicie elektrycznego. Jest w planach. Ma się nazywać (o ile wersja produkcyjna nie otrzyma innego „imienia”) trochę jak jakiś pojazd wojskowy albo kryptonim tajnego agenta – J100.

Jego wygląd rzeczywiście jest tajny

Po drogach jeżdżą już mniej lub bardziej zamaskowane egzemplarze. To pozwala spostrzegawczym grafikom na wykonywanie renderów w oparciu o to, co można zauważyć i co da się wywnioskować ze zdjęć i z rysunków.

ssangyong j100

Jedna z takich wizji została dziś pokazana na instagramowym koncie o nazwie Hitekro. „Oto nasza wizja nadchodzącego SsangYonga J100, czyli SUV-a średniej wielkości. Grafika bazuje na najnowszych zdjęciach szpiegowskich” – głosi opis.

SsangYong J100 wygląda tu dziwacznie

Wojskowe skojarzenia są jak najbardziej na miejscu. Projektanci (o ile rzeczywiście zaprojektowali J100 w ten sposób) inspirowali się m.in. Jeepami. Jest kanciasto, z grillem poprzedzielanym pionowymi listwami, no i z nietypową linią boczną.

Wizje tyłu auta nie zapowiadają poprawy sytuacji. Wręcz przeciwnie – SsangYong J100 będzie mimo wszystko lepiej prezentował się jednak od frontu. Główną „atrakcją” tyłu ma być dziwaczny garb, kojarzący się z kołem zapasowym zawieszanym na klapach dawnych aut terenowych i SUV-ów.

REKLAMA

Z jednej strony, SsangYong J100 na pewno wygląda „jakoś”. Z drugiej, ta firma ma już w swoim dorobku „jakieś” samochody. Nie były nudne, ale wszyscy dobrze wiedzą, że wyszło średnio. Instagramowa wizja zapowiada, że tym razem wcale nie będzie lepiej. Szkoda.

REKLAMA
Najnowsze
Zobacz komentarze
REKLAMA
REKLAMA
REKLAMA