Testy aut nowych

Nowy Opel Mokka jest równie ładny na żywo, co na zdjęciach. Nie będzie hybrydy, ale jest diesel

Testy aut nowych 10.12.2020 93 interakcje
Mikołaj Adamczuk
Mikołaj Adamczuk 10.12.2020

Nowy Opel Mokka jest równie ładny na żywo, co na zdjęciach. Nie będzie hybrydy, ale jest diesel

Mikołaj Adamczuk
Mikołaj Adamczuk10.12.2020
93 interakcje Dołącz do dyskusji

Przekonałem się, jak nowy Opel Mokka – zarówno w wersji spalinowej, jak i elektrycznej – wygląda na żywo. Usiadłem z tyłu, posłuchałem paru słów o gamie silników i wiem, jaka jest największa wada jego kokpitu.

Długo myślałem nad tym, jak zacząć tekst o wrażeniach ze statycznej prezentacji nowego Opla Mokki. Czy powinienem najpierw wspomnieć o silnikach? O cenach? A może byłoby dobrze, gdybym opisał smak herbaty, którą piłem na prezentacji? Nie, chyba jednak zacznę od najważniejszego.

Ten ładny, zielony lakier nie wymaga dopłaty

nowy opel mokka 2020

To doskonała wiadomość, ponieważ to właśnie w nim nowy Opel Mokka prezentuje się najlepiej. Wygląda trochę jak zielony z Porsche, np. z testowanego przeze mnie Macana i pewnie będzie podobnie mocno zwracał na siebie uwagę. Podoba mi się nowa moda na oferowanie bez dopłaty żywych kolorów. Przoduje w tym grupa PSA, która np. nie każe sięgać po plik banknotów za świetny żółty z nowego 208. Teraz czas na zieloną Mokkę.

nowy opel mokka 2020

Podoba mi się też możliwość zamówienia tego wozu z czarną maską. To bardzo w stylu dawnego, niemieckiego tuningu. Jednym z ulubionych wozów fanów „rasowania” z tamtych lat był Opel Manta. Teraz Mokka do niego nawiązuje. I to też mi się podoba.

Tak jak podoba mi się cały design nowej Mokki

Projektanci tego modelu czerpali pełnymi garściami z kosmicznego, aerodynamicznego prototypu CD Concept z 1969 roku i z Opla Manty A (1970-1975 r.). Zwłaszcza przód Mokki mocno nawiązuje do tego drugiego wozu. Na środku grilla widać nowe logo, o którym już pisałem, a nawet trochę posprzeczałem się na ten temat w redakcji.

W historii Opli było wiele ładnych aut, ale ostatnio jest ich jakby więcej. Crossland… nie, to nie tak. Insignia, Nowa Corsa, teraz Mokka. Jest naprawdę dobrze. Świeżutki crossover – oprócz sznytu retro – przekonuje do siebie udanymi proporcjami. Przedstawiciele Opla mówią też o nowym, minimalistycznym nurcie w designie. Rzeczywiście, karoseria jest dość prosta, nie ma wielu emblematów ani przetłoczeń. I dobrze. Chyba dobrze też, że wersja elektryczna niczym nie różni się z zewnątrz od spalinowej.

nowy opel mokka 2020

Wspomniałem o Crosslandzie. Czy Mokka mu nie zaszkodzi?

Segment B-SUV – do którego należą oba te modele – co prawda rośnie o wiele szybciej niż reszta rynku, ale czy Opel nie zabije Crosslanda X wprowadzając nową, efektowną Mokkę?

nowy opel mokka 2020

Podobno nie, ponieważ Mokka ma być skierowana do młodszego odbiorcy, a Crossland X (który za chwilę przejdzie lifting i straci literkę „X” z nazwy) zastępuje Merivę. Szukasz praktycznego auta, jeździsz głównie do przychodni i cenisz sobie wygodę siedzenia w kapeluszu? Kup Crosslanda. Wolisz coś bardziej stylowego? Oto Mokka. Tyle teorii. W praktyce przewiduję, że następnego Crosslanda już nie będzie. Ale to tylko ja i moja szklana kula.

Jakie wnętrze ma nowy Opel Mokka?

nowy opel mokka 2020
Takie.

Z zewnątrz – zwłaszcza z przodu – Mokka nie jest specjalnie podobna do żadnego innego obecnie oferowanego Opla, bo z tego co słyszałem, to Manta już wypadła z salonów. A przynajmniej nie znalazłem jej w tym, w którym odbywała się prezentacja.

Jak jest w środku nowego crossovera? Trochę bardziej po oplowsku. Kierownica jest dobrze znana z innych modeli. Choroba polegająca na absolutnym nadmiarze materiału piano black, również – choć mam wrażenie, że Mokka cierpi tu najmocniej. Niestety, lśniący, czarny plastik można porysować myślami, a we wnętrzu jest go więcej niż złota w willi hinduskiego maharadży.

Nowy Opel Mokka nie może mieć klasycznych zegarów

Nawet w bazowej wersji prędkość i pozostałe dane będą wyświetlane na ekranie. Oprócz ekranu za kierownicą, jest też oczywiście wyświetlacz centralny, czyli ten od systemu multimedialnego. Niestety, podczas prezentacji z pewnych względów nie mogłem go włączyć. Dobrze, że pod nim umieszczono fizyczne przyciski, a jeszcze lepiej, że klasyczne pokrętła służą także do obsługi klimatyzacji. Ale chyba nadchodzi już czas na mały restyling tych elementów.

Jeśli chodzi jeszcze o wystrój wnętrza, w bardziej sportowo wyglądającej wersji GS Line ilość piano black wcale nie zmalała, ale za to część plastików na kokpicie ma kolor czerwony. Bardzo przepraszam, ale ja podziękuję.

nowy opel mokka 2020

Czy nowy Opel Mokka jest przestronny?

Długość nowego modelu zmalała względem poprzedniego aż o 12,5 centymetra i wynosi teraz 4,153 m. Ale rozstaw osi praktycznie się nie zmienił, a nawet wzrósł o 2 mm. Razem: 2557 mm. To trochę mniej niż w przypadku Peugeota 2008 (2600 mm), który niby gra w tej samej klasie, ale jest dłuższy i wyróżnia się bardzo przestronnym drugim rzędem siedzeń. Na szczęście Mokka też nie jest ciasna. Nie brakowało mi miejsca ani na głowę ani na nogi.

Z tyłu Opla przebywa się więc wygodnie, ale najpierw trzeba się tam jakoś usadowić. Nie jest to takie proste, bo otwór na tylne drzwi jest mały, a po drodze pasażer musi pokonać irytująco szeroki próg. Jako limuzyna prowadzona przez szofera rzeczywiście lepiej nada się Crossland.

Bagażnik: 350 litrów, jak w poprzedniku.

Czas na kilka słów o silnikach

Nowy Opel Mokka nie będzie dostępny w wersji hybrydowej. Nie doczekamy się ani klasycznej hybrydy, ani wersji plug-in ani nawet układu typu mild hybrid. Trochę szkoda, bo mocny plug-in pasowałby do stylistyki Mokki.

Opel zapewnia jednak, że jednostki, które w tej chwili są w ofercie, z nawiązką poradzą sobie z surowymi normami emisji CO2. Są to: motor benzynowy 1.2 w wersjach o mocy 100 i 130 KM, a także… 110-konny diesel 1.5. W tej chwili jedyna szansa na jeżdżenie nową, spalinową Mokką z automatyczną skrzynią biegów to zakup 130-konnej odmiany benzynowej.

Brak hybrydy, ale za to diesel w gamie: brzmi trochę tak, jakby Opel trochę przespał kilka ostatnich lat. Na szczęście Mokka e jest jak najbardziej na czasie. Mowa o wersji w pełni elektrycznej. Moc – jak w Corsie e, czyli 136 KM. To zapewne będzie najprzyjemniej jeżdżąca Mokka. Od zera do 50 km/h: 3,7 s, do setki równe dziewięć. Prędkość maksymalna robi trochę mniejsze wrażenie, bo wynosi 150 km/h. „Celem ruchu drogowego nie jest bezpieczeństwo, a szybkość” – autor tego cytatu nie byłby zadowolony. Nazywa się Janusz Korwin-Mokka… czy jakoś tak.

Nowy Opel Mokka jest wyjściowo o 120 kg lżejszy od poprzedniego

Wraz z odejściem starej Mokki do lamusa, Opel oficjalnie kończy epokę ociężałych samochodów. Mniejsza masa własna oznacza oczywiście niższe spalanie i mniejszą emisję CO2, ale kierowcy też powinni być zadowoleni. Podobno nowa Mokka doskonale się prowadzi, zwłaszcza w wersji elektrycznej, dzięki bardzo nisko umieszczonemu środkowi ciężkości.

Ile kosztuje nowy Opel Mokka?

Cennik tego modelu rozpoczyna się od kwoty 79 990 zł, ale przedstawiciele marki przyznają, że klienci raczej nie kupują małych crossoverów z bazowym wyposażeniem.

130-konna odmiana to wydatek od 88 250 zł z ręczną skrzynią i 94 750 zł z automatyczną. „Rozsądna” konfiguracja tego Opla, czyli wersja 130 KM z automatem i w środkowej wersji wyposażenia, delikatnie przekracza sto tysięcy.

nowy opel mokka 2020

Najdroższa możliwa Mokka, którą tankuje się na stacji benzynowej, startuje od 119 650 zł. Nieco tańsza jest sportowo stylizowana, pełna czarnych akcentów na zewnątrz i czerwonych w środku, wersja GS Line, ale topowa – Ultimate – ma interesującą listę gadżetów. Są na niej słynne, oplowskie reflektory LED IntelliLux, a w opcji można zamówić nawet skórzane fotele przednie z funkcją masażu. Nieźle, jak na segment B-SUV.

Opel Mokka e, czyli elektryczny, to wydatek co najmniej 139 900 zł. Dopłaty? Nie tutaj, ale klient na pocieszenie dostaje lepsze wyposażenie niż w bazowym „benzyniaku”. No i zielony lakier w cenie.

To prawdziwy wlot powietrza.

Podsumowanie

Ładna stylistyka, podniesione nadwozie, całkiem rozsądne ceny, wystarczająca gama silników. Będę bardzo zdziwiony, jeśli ten przepis na sukces nie wypali.

nowy opel mokka 2020

PS. Czekam aż styliści Opla zainspirują się Calibrą.

Musisz przeczytać:

Musisz przeczytać