Wiadomości

Oto nowy Opel Mokka. Krótszy aż o 12,5 cm, ale wcale nie mniejszy

Wiadomości 24.06.2020 220 interakcji
Adam Majcherek
Adam Majcherek 24.06.2020

Oto nowy Opel Mokka. Krótszy aż o 12,5 cm, ale wcale nie mniejszy

Adam Majcherek
Adam Majcherek24.06.2020
220 interakcji Dołącz do dyskusji

Nowy Opel Mokka nie ma już w nazwie literki X, ale może mieć e.

Po nowej Corsie przyszedł czas na pierwszego crossovera Opla opracowanego na modularnej platformie CMP PSA. Peugeot zbudował już na niej 208 i 2008, DS – model 3 Crossback, a teraz Opel i Vauxhall posadzili na niej swoją Mokkę.

Nowa Mokka jest po prostu Mokką, a nie Mokką X

Opel nie wyjaśnia dlaczego zrezygnował z literki X w nazwie, ale to może dlatego, że Mokka-e X wyglądałoby dziwnie. Mokka-e, bo auto będzie sprzedawane również w wersji elektrycznej, z napędem, który widzieliśmy już m.in. w e-208 i e-2008. Silnik elektryczny ma 136 KM mocy i 260 Nm momentu obrotowego, a dzięki akumulatorom o pojemności 50 kWh, auto na jednym ładowaniu może pokonać do 322 km, mierzonych według procedury WLTP.

Nowy Opel Mokka – ładowanie w pół godziny

Elektryczną Mokkę będzie można ładować ze zwykłego gniazdka elektrycznego, z gniazda trójfazowego z mocą 11 kW, a także z szybkich ładowarek prądu stałego o mocy nawet 100 kW. W tym ostatnim wariancie ładowanie od 0 do 80 proc. ma trwać zaledwie pół godziny. Troszkę w to powątpiewam, ale może niedługo pojawi się mnóstwo stukilowatowych ładowarek.

Do sprzedaży trafią również wersje z silnikami spalinowymi, ale póki co Opel nie podał szczegółów dotyczących gamy. Pewnie trzon gamy będzie stanowić jednostka 1.2, której w najmocniejszym wariancie Grzegorz próbował już w 2008.

Nowa Mokka – mniejsza, ale taka sama

Opel Mokka nowej generacji ma tylko 415 cm długości, co oznacza, że jest krótszy od poprzednika aż o 12,5 cm. Różnicę widać w proporcjach sylwetki – auto ma znacznie krótsze zwisy, aż o 61 mm z przodu i 66 mm z tyłu. Rozstaw osi wzrósł o 2 mm i Opel obiecuje, że wnętrze wcale nie będzie ciaśniejsze niż w poprzedniej wersji. Nie zmieniła się również pojemność bagażnika – wciąż wynosi 350 l.

W środku – wszystko nowe

Nowa Mokka zupełnie nie przypomina żadnego swojego krewniaka. Z ekranem zastępującym zegary i systemem multimedialnym, rozmieszczonymi na jednym dużym elemencie, kokpit przypomina bardziej system MBUX Mercedesa, niż skromne wnętrze Corsy. Radykalnie zmniejszono liczbę przycisków, a z tunelu środkowego zniknęła dźwignia zmiany biegów, ustępując miejsca małemu suwakowi działającemu w oparciu o technologię shift-by-wire.

Jak będzie wyglądać wnętrze skromniejszych wersji wyposażenia i aut z przekładnią manualną – przekonamy się, gdy Opel zdecyduje się je pokazać. Samochody będzie można podobno zamawiać od końca wakacji, a do salonów wjadą na przełomie tego i przyszłego roku.

Musisz przeczytać:

Musisz przeczytać