Nowe Mondeo w Polsce? Za chwilę będzie się dało to załatwić, ale pod inną nazwą

Nowy Ford Mondeo pierwotnie miał trafić tylko do Chin. Teraz jednak debiutuje w kolejnych krajach, coraz bardziej zbliżając się do Europy.

Na początku kwietnia pisaliśmy o zakończeniu produkcji Forda Mondeo w Europie. Już wcześniej było wiadomo, że Ford nie zdecydował się na opracowanie kolejnej generacji modelu dla Stanów Zjednoczonych ani Europy. Jego następcą miał być raczej SUV.

Tymczasem nowy Ford Mondeo pojawił się w Chinach

Atrakcyjnie stylizowany sedan został tam zaprezentowany na początku 2022 r. Wóz jest długi na dokładnie 4 935 mm, przerasta więc model schodzącej generacji o przeszło 60 mm. Jest też większy od Opla Insignii, czy Skody Superb. Imponuje rozstawem osi – wynosi on aż 2 954 mm. Mondeo zaprojektowano z myślą o tamtejszym rynku i nic nie wskazywało na to, żeby miało trafić jeszcze gdzieś indziej.

Nowy Ford Mondeo jednak trafi poza Chiny. Jako Taurus

I to trafi całkiem niedaleko, bo na Bliski Wschód. OK, być może Zjednoczone Emiraty Arabskie, Arabia Saudyjska czy Kuwejt nie są naszymi bliskim sąsiadami, ale przykład Toyoty Land Cruiser pokazuje, że nic nie stoi na przeszkodzie, by samochody, których producenci nie planowali sprzedawać w Europie, jednak się u nas pojawiały. Jeśli ktoś zapragnie posiąść takiego Taurusa, to zapewne da się to bez problemu załatwić.

A czego tu można zapragnąć?

Po pierwsze można chcieć posiadać coś innego niż wielkiego SUV-a. Dziś poza markami premium i Toyotą chyba nikt takich już nie sprzedaje, więc Taurus byłby czymś wyjątkowym. Po drugie ma pod maską klasyczny układ napędowy, z dwulitrowym, benzynowym silnikiem z rodziny EcoBoost.

Ta turbodoładowana jednostka ma 234 KM mocy i 376 Nm momentu obrotowego. Z przednimi kołami łączy się za pośrednictwem ośmiobiegowego automatu. Taka konfiguracja mogłaby zachęcić konserwatywnych klientów, którzy obawiają się tej całej hybrydyzacji i elektryfikacji.

A dlaczego Ford zaczyna sprzedawać Taurusa na Bliskim Wschodzie?

Bo go tam chcą. Model poprzedniej generacji zalicza imponujące wzrosty. Jak donos serwis Paultan.org, w ubiegłym roku zainteresowanie nim w tamtej części świata wystrzeliło w kosmos. W Zjednoczonych Emiratach Arabskich wzrosło o 527 proc., w Arabii Saudyjskiej o 73 proc., w Kuwejcie o 125 proc., w Omanie o 63 proc., a w Bahrajnie o 42 proc.

Teraz nic tylko czekać, aż pierwsze egzemplarze nieśmiało pokażą się w Polsce. No bo właściwie, czemu nie? Piotr musi mieć z czego powiększyć kolekcję.