REKLAMA
  1. Autoblog
  2. Wiadomości

Hej BMW, przestańcie eksperymentować z nową serią 5. Przecież wiadomo, jak powinna wyglądać

BMW wciąż testuje nową serię 5 – model G60, który ma wjechać na rynek w 2023, a może nawet dopiero w 2024 r. Po Monachium jeździ flota zakamuflowanych egzemplarzy. Jest szansa, że gotowe auto nie będzie wyglądało źle.

27.12.2021
12:14
nowe BMW 5 G60
REKLAMA
REKLAMA

Dobra wiadomość jest taka, że nic nie wskazuje na to, by nowa Piątka miała być podobna do nowej Siódemki. A zdjęcia testowych egzemplarzy serii 7 sugerują, że będzie źle.

Paweł już płakał, że nowa Siódema będzie wielkim wielorybem, nad Piątką płakać być może nie będzie. Te, które obecnie jeżdżą po Monachium wyglądają o tak:

Zapowiada się, że będzie miała normalne reflektory, tzn. nie rozdzielone na dwa klosze po każdej stronie jak grożą niektórzy serii 7 i nie będzie miała wielkich nerek, na wzór tych, które zadomowiły się w serii 4 i modelu i4. Choć Autobild jeszcze pół roku temu zapowiadał, że seria 5 też może być straszna.

Auto ma powstać na bazie platformy modularnej CLAR, na której BMW zbudowało już wspomniane Czwórki. To by mogło oznaczać, że i w serii 5 zobaczymy odmianę całkowicie elektryczną. Jeśli byłoby to czteronapędowe i50 M50 xDrive, albo tylnonapędowe i5 eDrive40 z akumulatorami o pojemności 80,7 kWh, to można by się spodziewać zasięgu w okolicy 500-600 km. A i pewnie inżynierowie BMW zadbaliby o odpowiednią moc i moment obrotowy.

Szczęśliwie wiadomo też, że nowe BMW serii 5 G60 zachowa silnik V8

Jak zapowiedział Autocar, piątka pojawi się jako hybryda typu PHEV, czyli ładowania z gniazdka. I w takiej konfiguracji ma zachować 4,4-litrowe V8, a zespół napędowy może mieć nawet 750 KM mocy. Pytanie, czy oprócz S63 z wersji M BMW będzie chciało nadal produkować jednostkę N63, znaną z M550i, pozostaje otwarte. Ale biorąc pod uwagę, że z modeli konkurencji tak duże silniki już poznikały, trudno się spodziewać, by w dobie szalejących norm emisji CO2 BMW chciało zachować w gamie takiego sadzomiota.

Zakamuflowany egzemplarz zdradza, że nowe BMW 5 G60 może jednak wyglądać dobrze

REKLAMA

Klasyczna linia nadwozia sedana, spory rozstaw osi, długa maska, niezbyt duże nerki, hofmeister kink, listwa Gurneya na pokrywie bagażnika. Jeszcze tylko okrągłe ringi w klosze reflektorów i będziemy mieli najładniejsze BMW tego stulecia. O, proszę, zupełnie przypadkiem mam na dysku wizualizację:

REKLAMA
Najnowsze
Zobacz komentarze
REKLAMA
REKLAMA
REKLAMA