Wiadomości

Tak, powstanie nowa Alfa Romeo Giulia. Tak, będzie wyłącznie elektryczna

Wiadomości 05.04.2022 103 interakcje

Tak, powstanie nowa Alfa Romeo Giulia. Tak, będzie wyłącznie elektryczna

Piotr Barycki
Piotr Barycki05.04.2022
103 interakcje Dołącz do dyskusji

Jeśli komuś nie do końca podoba się obecna generacja włoskiego sedana, to jest dobra wiadomość – powstanie nowa Alfa Romeo Giulia. Trzeba się tylko pogodzić z tym, że pod maską nie będzie już śpiewało ani 2.9, ani nawet 2.2 czy 2.0. 

Ale zanim to nastąpi, będzie miejsce na jeszcze jedna dobrą wiadomość, a tą wiadomością jest to, że Giulia przejdzie prawdopodobnie w najbliższym czasie drugi lifting. Ten, w przeciwieństwie do pierwszego, zmieni w końcu coś wizualnie:

Nie będą to może – patrząc na maskowanie – wielkie zmiany, ale można przynajmniej liczyć na przywrócenie świetnych i trochę już zapomnianych, potrójnych reflektorów. Może już nie w tak efektownym i nieopłacalnym wydaniu, jak miało to miejsce chociażby w 159, ale zawsze to coś – a tym czymś może być np. trochę więcej stylu i klimatu. 

To jednak plany na najbliższą przyszłość. A co będzie dalej, biorąc pod uwagę, że Alfa Romeo Giulia to model zaprezentowany w… 2015 r., czyli 7 lat temu?

Powstanie nowa Alfa Romeo Giulia. I tak, będzie elektryczna

Co również może się niektórym nie podobać, ale niestety – taki właśnie jest plan. Według najnowszych deklaracji ze strony włoskiej marki, nie zamierza się ona skupiać wyłącznie na SUV-ach i crossoverach i nie porzuci swojego sztandarowo-marketingowego sedana. Nie będzie on już jednak spalinowy – jeśli tym razem Alfie uda się dotrzymać obietnic, to zamiast ryku silnika spalinowego, będziemy podczas jazdy słyszeć najwyżej delikatne buczenie.

Jeśli chodzi o złe informacje, to raczej nie ma też co liczyć na kompaktowego następcę Giulietty. Według Alfy Romeo jej miejsce zajmuje Tonale, który ma być modelem „bardziej uniwersalnym globalnie”, tj. takim, który sprzeda się nie tylko w Europie, ale i w Stanach Zjednoczonych albo w Chinach. O powrocie MiTo też nie ma co myśleć, biorąc pod uwagę, że za jakiś czas ma się pojawić jeszcze mniejszy włoski SUV, czyli Brennero. I pewnie on również będzie pozycjonowany w pewnym sensie jako następca MiTo – fakt, że będzie pewnie dwukrotnie droższy to już zupełnie inna sprawa.

A co z obecną Giulią? Do kiedy będzie można ją kupić?

alfa romeo usterki

Biorąc pod uwagę nadchodzący lifting – jeszcze jakieś 4 lata, aczkolwiek pewnie będzie głównie nośnikiem kolejnych wersji specjalnych, a wersje podstawowe będą regularnie ogałacane z opcji i możliwości personalizacji. Inna sprawa, że fani Giulii rok po roku muszą sięgać coraz głębiej do kieszeni, jeśli chcą zrealizować swoje marzenia o włoskim sedanie.

Kiedy Giulia debiutowała w 2016 r., jej najtańsza odmiana kosztowała 139 000 zł. Dzisiaj najtańsza wersja kosztuje 193 000 zł, jak komuś marzy się włoska limuzyna zasilana olejem napędowym, to musi wydać co najmniej… 260 000 zł. Nie, nie żartuję, na serio im tak wyszło.

Musisz przeczytać:

Musisz przeczytać