REKLAMA
  1. Autoblog
  2. Klasyki

7 najciekawszych klasyków z nadchodzących aukcji RM Sotheby's. Dziwadła i legendy

Pewne rzeczy się nie zmieniają. Choćby świat się walił, w ofercie RM Sotheby's zawsze znajdą się ciekawe i dziwne auta.

29.04.2020
7:09
mercedes w124 amg
REKLAMA
REKLAMA

Rynek samochodów zabytkowych tak jak cała reszta światowej gospodarki leży plackiem i niespecjalnie ma zamiar wstawać. Mimo wszystko domy aukcyjne twardo starają się ratować sytuację przenosząc licytacje do internetu. W katalogach póki co nie znajdziemy takich hitów, jak Porsche Typ 64, ale nadal da się kupić dużo ciekawego żelaza. Oto siedem najciekawszych propozycji z nadchodzących aukcji w Essen oraz w pełni internetowej „Driving into summer".

W maju poczujemy się jak burżuje.

Wśród pojazdów, które zostaną wystawione w ramach majowego „Driving into summer" tradycyjnie znajdziemy szereg Porsche, Ferrari oraz pokaźny zestaw amerykańskich klasyków. Trafią się też ciekawostki takie jak prawdziwa spiaggina na bazie Fiata 500. To nie te pojazdy są jednak najciekawsze. W moim osobistym rankingu wygrywa Piaggio Ape Limousine z 1978 r. To burżuazyjna zabawka w najlepszym tego słowa znaczeniu, a według przewidywań będzie kosztować nie mniej niż 45 tys. dolarów (190 tys. zł).

piaggio ape
Ta deska rozdzielcza jest doskonała.

Na pierwszy rzut oka to zwykła włoska trajka do dowożenia oliwek na stragan. Ale już zabudowa tyłu zdradza, że nie mamy tu do czynienia z normalnym, roboczym Piaggio. Zabudowa została zrobiona na zamówienie i skrywa wnętrze z tapicerką przypominającą wiktoriańskie meble oraz sporą dawką drewna. Jeszcze więcej lakierowanych kawałków drzewa znajdziemy w kabinie kierowcy. Cała deska jest pokryta drewnianą dekoracją. Zapytacie na co komuś coś takiego? Para obrzydliwie bogatych ludzi używała tego Piaggio by dojeżdżać z pokładu swojego jachtu do rezydencji wypoczynkowej.

Więcej ostentacji.

Jeśli Piaggio Ape z wiktoriańskim wnętrzem jest za mało burżujskie, to zawsze można pomyśleć o czymś bardziej bezczelnym. Ferrari? Nie, to oklepane. Porsche? Kto by miał czas jeździć na tor. Lamborghini? Nie, to dobre dla piłkarzy. Rollsa albo Bentleya może mieć każdy bogacz. Chwila, chwila, a może Bugatti Typ 57S Atlantic? Tak, to świetny plan. Tylko niewykonalny ze względu na to, że zbudowano ich łącznie cztery sztuki. Ale drugiego tak ostentacyjnego auta raczej nie znajdziemy.

mercedes w124 amg

Tutaj na scenę wjeżdża Delahaye Pacific. Tak, to współczesna interpretacja legendarnego auta. Ale ma wszystko to co najważniejsze. Wygląda jak jeżdżący transparent „stać mnie na samochód bez żadnego sensu". Pod długaśną maską znajdziemy pięciolitrowe V12 produkcji BMW. W środku zmieszczą się tylko dwie osoby. Tapicerka jest paskudna, ale przypomina sofę u babci. To wszystko już od 150 tys. dolarów (625 tys. zł).

Na szczęście podczas czerwcowej aukcji w Essen znajdzie się sporo samochodów dla ludzi, którzy lubią pojazdy ze śladową zawartością sensu i użyteczności.

Mam tu na myśli np. Audi S6 Plus. Z daleka wygląda jak typowy bolid młodocianego miłośnika niemieckiego luksusu, czyli Audi A6 pierwszej generacji. Ale to tylko pozory. Ten egzemplarz to jeden z zaledwie 97 wyprodukowanych S6 Plus. Ma napęd na cztery koła, manualną sześciobiegową skrzynię i silnik V8. Motor o pojemności 4.2 w tym modelu został wzmocniony względem poprzednich wersji i osiąga 325 KM oraz 400 Nm. Poprawiono także hamulce i zawieszenie.

Mercedes W124 AMG to zawsze dobry pomysł.

Skoro już mówimy o pozornie nudnych pojazdach, to znajdzie się też coś dla miłośników szybkich taksówek. To Mercedes W124 AMG, który miał zostać sprzedany na innej aukcji niż ta w Essen, ale z wiadomych powodów plan nieco się zmieniły. Poczciwy baleron już w wersji 500 E był władcą autostrad, a ta wersja AMG to już radosna przesada. Już nieco poszerzone W124 dostało jeszcze agresywniejszy pakiety stylistyczny oraz silnik V8 o pojemności 6.0. Jego moc to zaledwie 381 KM. Mercedes W124 AMG to idealna maszyna, by często słyszeć od drogówki nieśmiertelny żart „widzę panie kierowco, że bez gwiazdy nie ma jazdy".

mercedes w124 amg

Mam silnik umieszczony centralnie, na torze radzę sobie idealnie.

Wróćmy do bardziej nieracjonalnych samochodów. Jeśli poszukujemy klasyka z silnikiem umieszczonym centralnie, to w Essen na sprzedaż wystawione zostanie Porsche 904 z 1964 r. To montowany od 1963 do 1965 r. sportowy dziadek słynnego 917, znany przede wszystkim ze swojego dziwnego silnika. Mowa tu o czterocylindrowym motorze z czterema wałkami rozrządu o mocy 182 KM. Co ciekawe tu i tam można znaleźć informacje jakoby ten skomplikowany silnik był całkiem wytrzymały i trwały. Zupełnym przypadkiem w tym egzemplarzu został zastąpiony późniejszą, sześciocylindrową jednostką.

porsche 904

Jeśli wyżej od osiągów stawiamy bycie dziwnym, to zamiast Porsche można kupić Matrę Djet V.

Co prawda w najmocniejszym wariancie jej mały silnik 1.3 osiągał tylko 104 KM, ale w tak mały samochodzie to aż nadto. Do tego w tej konstrukcji motor naprawdę znajduje się pod samymi plecami kierowcy. Co ciekawe, ten wóz wchodząc na rynek w 1964 był pierwszy seryjnym, powszechnie dostępnym wozem z silnikiem umieszczonym centralnie. Djet V ma tylko jedną wadę. Jak powiesz w towarzystwie, że masz Matrę, to wszyscy pomyślą że to jakaś choroba, a nie samochód.

Volkswagen Golf jest miłością, Volkswagen Golf jest życiem.

Siódme auto z zestawienia może wydawać się kontrowersyjne. Jak to tak, Golf ciekawy? Tak, jeśli mówimy o pierwszej wyścigowej wersji legendarnego kompaktu Volkswagena. Zbudowany w 1975 r. przez Rolfa Nothelle'a pojazd startował w grupie 2, najpierw z silnikiem 1.6, a potem z mocniejszym 1.8. Taki właśnie 175-konny motor znajduje się obecnie w pojeździe. Przeróbki objęły także zawieszenie i hamulce oraz detale zewnętrzne, takie jak przedni zderzak czy felgi. Golf został odrestaurowany na zlecenie koncernu Volkswagen w 2011 r. przez samego Marcusa Nothelle'a, podtrzymującego rodzinną tradycję. Kupujący może spokojnie zabrać auto na zawody dla klasyków. Jest w pełni sprawne, a w razie awarii razem z samochodem sprzedawany jest spory zestaw części, w tym kolejny silnik i elementy skrzyni biegów.

REKLAMA

Oczywiście siedem pojazdów które tutaj wymieniłem to tylko mały wycinek ciekawostek i dziwadeł, które można kupić podczas najbliższych aukcji RM Sotheby's. To tylko mój subiektywny wybór, przeglądając pełne oferty zapewne znajdziecie jeszcze szereg innych ciekawych wozów.

volkswagen golf
REKLAMA
Najnowsze
Zobacz komentarze
REKLAMA
REKLAMA
REKLAMA