REKLAMA
  1. Autoblog
  2. Wiadomości

Miał tylko wyprać tapicerkę. Doszło do takiego pranka, że auto zadzwoniło po policję

Jak to trzeba teraz uważać, nawet przy praniu tapicerki. Były okruszki, a mogły zostać cztery plamy. Czyściciel zniszczył Mercedesa, bo zamiast pranka, zrobił pranka.

25.10.2022
13:58
mercedes eCall
REKLAMA
REKLAMA

To jest taka magiczna przestrzeń, w której nie wiesz, co tak naprawdę dzieje się z twoim samochodem, jak zostawisz go u mechanika, albo oddasz do mycia. Przecież nie będzie go dotykać ta miła pani z recepcji. Dla twojego auta mają przyszykowanego typa, którego za dnia trzymają na zapleczu. A taki gość ma czasami nietypowe sposoby suszące tapicerkę.

mercedes po wypadku

Zostawił auto do mycia, doszło do picia

Lubelska policja donosi o donosie złożonym przez samochód. Tapicerka się poskarżyła na plamy i zadzwoniła na policję. No dobrze, było odrobinę inaczej, ale ktoś tu za mocno tarł.

W zeszły piątek przedstawiciel jednej z firm zostawił auto na pranie tapicerki. Zaznaczył nawet, żeby nikt nim nie jeździł. Widocznie za słabo to zaakcentował, bo do Mercedesa dorwał się 26-letni mieszkaniec gminy Dzierzkowice.

mercedes po wypadku

Zamiast prać fotele, postanowił, że wraz z kolegą będą naprani, dlatego zaczęli pić. Jak alkohol się skończył, to pojechali po niego właśnie tym Mercedesem. Po drodze zabrali jeszcze dwóch kolegów do tego pranka. Wrócić niestety się nie udało. Skosili kilka świerków, uszkodzili betonowe ogrodzenie jednej z posesji i tunel ogrodowy.

Zabieranie uprawnień jest takie skuteczne

Nie mogło być inaczej, skoro pracz miał 3,5 promila w wydychanym powietrzu. Pewnie nie było to jego jedyne 3,5 promila, bo miał też aktywny sądowy zakaz prowadzenia pojazdów, a także wydaną decyzję administracyjną o cofnięciu uprawnień. Jeśli ktoś zastanawia się, czym różnią się te dwie sprawy, to wyjaśniam. W praktyce niczym, bo obie są tak samo nieskuteczne. Patologicznego umysłu nie mogą powstrzymać, jakieś tam decyzje, czy wyroki. Dlatego niemal codziennie otrzymujemy policyjne informacje, że ktoś pijany, ale za to bez uprawnień lub z zakazem, w coś przywalił.

mercedes po wypadku

Samochód sam wezwał policję

REKLAMA

Nie mógł już znieść tego pijaństwa. W momencie wypadku uruchomił się system eCall. Policja została powiadomiona o zdarzeniu automatycznie. Mężczyzna po wytrzeźwieniu przyznał się, że stało się, jak się stało. No trudno, sąd może nałożyć na niego kolejny zakaz. Pracz będzie sobie je kolekcjonować, można jeździć samochodem posiadając nawet cztery aktywne zakazy.

Los tapicerki pozostaje nieznany. Nie wiemy, czy z tej sytuacji wyszła czysta, czy wciąż wymaga prania. Najbliższe pranie tapicerki w swoim samochodzie, chyba ogarnę sam. Chyba nie wypada pytać na myjni, czy wszyscy pracownicy są poczytalni i mają uprawnienia do prowadzenia pojazdów.

REKLAMA
Najnowsze
Zobacz komentarze
REKLAMA
REKLAMA
REKLAMA