Wiadomości

Mercedes EQE z polską ceną. Elektryczna klasa E kosztuje od 333 600 zł

Wiadomości 23.03.2022 27 interakcji

Mercedes EQE z polską ceną. Elektryczna klasa E kosztuje od 333 600 zł

Piotr Barycki
Piotr Barycki23.03.2022
27 interakcji Dołącz do dyskusji

Elektryczny odpowiednik Mercedesa klasy E, czyli Mercedes EQE, wjeżdża do Polski. Cena – od nieco ponad 333 000 zł nas start, ale spokojnie, będą też droższe wersje.

Póki co polska strona niemieckiej marki pokazuje wyłącznie informację na temat ceny startowej – bez dostępu do konfiguratora i bez wyceny dla poszczególnych odmian napędowych. Ale nie jest to wielki problem.

mercedesa eqe cena
Mercedes EQE – cena w Polsce startuje o ponad 100 000 zł poniżej ceny EQS.

Konfigurator EQE jest bowiem dostępny również na niemieckiej stronie, z której wynika, że polska cena startowa mniej więcej pokrywa się z ceną (ok. 68 tys. euro), którą w Niemczech trzeba zapłacić za EQE 350+, czyli wariant z napędem o mocy 292 KM, przyspieszeniem do setki w 6,4 s i teoretycznym zasięgiem na poziomie prawie 640 km.

Do auta oczywiście będzie można dokupić od groma dodatków – sam pakiet Edition 1 kosztuje w przeliczeniu na złotówki około 40 000 zł, więc zakładam, że jeśli ktoś będzie chciał wydać na EQE 350+ pół miliona złotych, uda mu się to bez większych problemów. Chociaż wtedy pewnie kupujący zacznie się zastanawiać, czy nie zdecydować się na EQS, który startuje w Polsce od 453 300 zł – dziwnie mała różnica, biorąc pod uwagę przepaść, jaka dzieli bazowe modele spalinowej klasy E (od 196 800 zł) i S (od 445 000 zł). Może w świecie elektromobilności wszyscy są (prawie) równi.

Mercedes EQE doczeka się też mocniejszej wersji. I cena też będzie z kategorii tych mocnych. 

mercedesa eqe cena

„Tym drogim” w przypadku EQE będzie AMG 43 i 53 – słabszy z nich ma niecałe 480 KM, natomiast mocniejszy – nawet prawie 690. Sprint do setki zajmuje odpowiednio 4,2 lub 3,3 s.

EQE 53 póki co nie został wyceniony nawet w Niemczech. Natomiast EQE 43 kosztuje tam trochę mniej niż 104 000 euro, co przy obecnym kursie dawałoby nam około 490 000 zł. Wyraźnie więcej niż spalinowe E 53 (od 397 300 zł), ale i sporo mniej niż E 63 S (607 700 zł). Na pocieszenie – EQE 43 powinno być odrobinę szybsze niż E 53 – o całe 0,3 s.

Pytanie, czy będzie to argument, który przekona miłośników bycia wciskanym w fotel do wyboru wersji ładowanej z gniazdka.

Musisz przeczytać:

Musisz przeczytać