REKLAMA
  1. Autoblog
  2. Wiadomości

Policja stosuje nowy środek na odświeżenie pamięci. Jedna pastylka kosztuje 8000 zł

Mandat w kwocie 8000 zł  za niewskazanie kierowcy, któremu powierzono auto ma pomóc odświeżyć pamięć. Kwota szokuje, ale ma to swoje uzasadnienie.

14.06.2022
14:02
mandat 8000 zł za niewskazanie sprawcy
REKLAMA
REKLAMA

Wielu ludzi cierpi na zaniki pamięci, niektórzy mają je na tle chorobowym, u innych natomiast chwilowy zanik pamięci wywołuje prośba policji o wskazanie komu powierzyli swój samochód. Przez wiele lat uchodziło to na sucho, a w ostateczności auto w chwili popełnienia wykroczenia prowadziła żona. Pech chciał, że w ramach zaostrzania kar ustawodawca zajął się również tą kwestią. W trosce o zdrowie obywateli państwo zaostrzyło kary za niewskazanie osoby, której powierzyliśmy samochód, słusznie wychodząc z założenia, że nic tak nie poprawia pamięci, jak wizja zapłaty kilku tysięcy złotych. Od pierwszego stycznia stawki kształtują się następująco:

  • w postępowaniu w sprawach o przestępstwo – grozi kara nie niższa niż 4000 zł
  • w postępowaniu w sprawach o spowodowanie zagrożenia bezpieczeństwa w ruchu drogowym – grozi kara nie niższa niż 2000 zł,
  • sprawy dotyczące przekroczenia dopuszczalnej prędkości – dwukrotność wysokości grzywny za przekroczenie prędkości, ale nie niższa niż 800 zł,
  • w postępowaniu w sprawach o pozostałe wykroczenia – grozi kara grzywny nie niższa niż 500 zł.

Maksymalny wymiar grzywny wynosił 8000 zł. Mandat na taką kwotę otrzymał pewien właściciel Porsche.

mandat 8000 zł za niewskazanie sprawcy
Źródło: Śląska Policja

Mandat za niewskazanie kierowcy w kwocie 8000 zł może zaboleć

Cała sprawa zaczęła się 14 kwietnia w Pszczynie. Kierujący Porsche przejechał na czerwonym świetle przez skrzyżowanie, zignorował oznakowanie poziome i pionowe, a następnie omal nie doprowadził do zderzenia z innym samochodem. Miał pecha, bo jego wyczyny zarejestrował inny kierowca. Przekazał nagranie policji, a ta zaczęła szukać właściciela samochodu. Okazał się nim pewien 28-latek. Stracił jednak pamięć i odmówił wskazania, kto w tym feralnym dniu kierował jego samochodem. Policjanci, niczym najlepsi lekarze wystawili receptę na środek poprawiający pamięć — mandat w kwocie 8000 zł — najwyższy możliwy.

Szok i niedowierzanie

Czy można odmówić wskazania kierowcy?

REKLAMA

Można, ale to kosztuje. Niektórzy ludzie błędnie sugerują, że należy odmówić wskazania kierowcy, powołując się na art. 74 lub 183 kpk, które dają prawo odmowy zeznań w niektórych przypadkach. Tymczasem art. 78 ust. 4 ustawy prawo o ruchu drogowym nie ma na celu wskazania sprawcy wykroczenia, tylko osoby, której pojazd został powierzony. Dopiero ta osoba będzie mogła skorzystać z prawa do obrony w toku postępowania. Dokładnie na takim samym stanowisku stanął Trybunał Konstytucyjny, gdy badał konstytucyjność tych przepisów. Czyli klasyczne — wiemy, że gdzieś dzwoni, ale nie wiemy, w którym kościele.

Oczywiście nikomu nie bronię zaników pamięci. Być może będzie to nowa forma manifestacji swojego portfela — stać mnie na to, żeby zapominać pewne rzeczy. Jak to mówią — kto bogatemu zabroni.

REKLAMA
Najnowsze
Zobacz komentarze
REKLAMA
REKLAMA
REKLAMA