REKLAMA
  1. Autoblog
  2. Wiadomości

Koniec czekania. Oto nowy Fiat 600

Fiat w końcu oficjalnie pokazał światu nowy model 600. Przy czym na wszelki wypadek zrobił to tak, żeby niespecjalnie obnosić się ze swoją premierą.

12.06.2023
15:42
Koniec czekania. Oto nowy Fiat 600
REKLAMA
REKLAMA

Nie było bowiem - przynajmniej na razie - żadnej hucznej konferencji ani żadnej doniosłej prezentacji. Na dobrą sprawę nie było nawet komunikatu prasowego - był tylko krótki, trwający mniej niż minutę, materiał wideo w serwisie YouTube. I nawet jego tytuł nie sugeruje, że może tutaj chodzić o premierę nowego modelu. A jednak:

Fiat 600 - jak wygląda pierwszy nowy model Fiata od lat?

Bazując na urywkach filmiku - tak:

Oraz tak:

Natomiast w środku możemy się spodziewać takiego widoku:

Zaskoczenia raczej brak, bo zdjęcia tego modelu widzieliśmy już chwilę temu i przedstawiały być może nawet ten sam egzemplarz, w prawdopodobnie tej samej scenerii i prawdopodobnie podczas kręcenia właśnie tego materiału promocyjnego.

Teraz możemy najwyżej uznał, że przy poprzednich fotografiach nikt nie majstrował i Fiat 600 naprawdę tak wygląda. I naprawdę ma taką uroczą mordkę, po której wyrazie można wnosić, że wszystko się temu 600 naprawdę bardzo, bardzo podoba. Oby to było zaraźliwe.

A jeśli ktoś chce zobaczyć wersję czerwoną, to uchwycono ją tutaj - również zapewne podczas kręcenia materiałów reklamowych z okazji premiery:

Fiat 600 - co wiemy o nim poza tym?

Oficjalnie - niewiele. Nieoficjalnie - bardzo dużo, bo samochód będzie, delikatnie pisząc, bardzo blisko spokrewniony z Jeepem Avengerem. Możemy się więc przede wszystkim spodziewać wersji elektrycznej, kosztującej - jeśli nie będzie jakiejś niespodzianki - ok. 180 000 zł, wyposażonej w elektryczny układ napędowy o mocy 156 KM, momencie obrotowym 255 Nm i pakiet akumulatorów o łącznej pojemności ok. 50 kWh. Zasięg? W trybie mieszanym do 400 km, natomiast przy jeździe miejskiej - 578 km. Oczywiście to wszystko w teorii i w warunkach testowych.

Na temat wersji spalinowej na razie brak informacji. Gdyby jednak powstała konkurencja dla spalinowego Avengera - a pewnie powstanie - to raczej dzieliłaby z nim również benzynowe jednostki napędowe - a raczej jednostkę, czyli trzycylindrowe 1.2 o mocy 100 KM, łączone wyłącznie z manualną przekładnią o sześciu przełożeniach. Tutaj cena pewnie też byłaby dużo atrakcyjniejsza niż w przypadku odmiany elektrycznej, bo Avenger 1.2 startuje od 99 400 zł.

REKLAMA
REKLAMA
Najnowsze
Zobacz komentarze
REKLAMA
REKLAMA
REKLAMA