Wiadomości

Tych wielkich pojazdów nie zagazujesz. Przepisy są, a jednocześnie ich nie ma

Wiadomości 25.11.2023 80 interakcji
Grzegorz Karczmarz
Grzegorz Karczmarz 25.11.2023

Tych wielkich pojazdów nie zagazujesz. Przepisy są, a jednocześnie ich nie ma

Grzegorz Karczmarz
Grzegorz Karczmarz25.11.2023
80 interakcji Dołącz do dyskusji

Jest to najbardziej niszowa informacja świata. Zainteresowane powinny być wyłącznie osoby, które chcą zaoszczędzić w trakcie obsiewu pola. Do traktora można założyć instalację LPG i nie można założyć jej jednocześnie.

Osoby, które każdego dnia nie wypatrują tęsknie wiadomości ze świata instalacji LPG, mogły przeoczyć ważną zmianę. Była tak ważna, że nawet my o niej nie napisaliśmy, bo nikt nic by z niej nie zrozumiał. Zmieniały się przepisy homologacyjne, odpowiednia ustawa i rozporządzenia. Jak donosi gazeo.pl ta zmiana przyniosła interesujące skutki. To oczywiście sprawa dość względna, ale załóżmy, że wiele osób czekało na możliwość założenia instalacji LPG do ciągnika rolniczego. Teraz mogą to zrobić i nie mogą tego zrobić jednocześnie.

Świat LPG:

Możliwość instalacji gazu do ciągnika

Ustawa weszła w życie w lipcu tego roku, a przepisy wykonawcze we wrześniu. Wynika z nich możliwość montażu instalacji gazowej w pojazdach typu C i T. Gazeo podaje, iż niektóre podmioty w branży czekały na nią od dawna. Między innym chodzi o ciągniki rolnicze gąsienicowe i kołowe. Fascynujący to jest świat, dość odległy od życia prostego kierowcy samochodu osobowego. Poczytałem sobie kilka przepisów i na przykład już wiem, że kategoria T4.1 odnosi się do ciągników, które są:

przeznaczone do pracy przy uprawach roślin wysokopiennych, np. winorośli. Charakteryzują się wysokim podwoziem lub częścią podwozia, które umożliwiają ruch równoległy do upraw, przy czym rząd lub rzędy upraw znajdują się pomiędzy lewymi i prawymi kołami ciągnika. Ciągniki te są przystosowane do pracy z narzędziami mocowanymi z przodu ciągnika, między jego osiami, z tyłu lub na skrzyni.

Prześwit takiego ciągnika to minimum 1 metr. To chyba byłby rolniczy odpowiednik SUV-a, gdyby nie to, że nie może rozpędzić się powyżej 30 km/h.

Ciągniki gąsienicowe mieszczą się w kategorii C. Jak tak sobie na nie patrzę, to przestaję się dziwić temu, że ktoś może chcieć to gazować. No, ale na razie mu się to nie uda.

Ciągnik T7.270 zasilany CNG. Źródło: New Holland

Brak możliwości instalacji LPG do ciągnika rolniczego

Jedne przepisy już są, ale kolejnych przepisów już nie ma. Nie da się uzyskać świadectwa homologacji sposobu montażu instalacji gazowych, mimo że zezwalają na to przepisy. Nie ma odpowiednich procedur badawczych, którymi mogłyby posłużyć się służby techniczne przy wykonywaniu badań homologacyjnych. Nie ma też od kogo ściągnąć, bo nie ma „zharmonizowanych regulacji na poziomie międzynarodowym”. Ministerstwo odpisało portalowi, że prace nad odpowiednimi przepisami trwają.

Bez odpowiedniego kwitka ciągle nie da się pchnąć biznesu do przodu. Nie zarobią na razie zakłady montujące, nie zaoszczędzą też na paliwie właściciele ciągników rolniczych. Montowanie LPG do diesla ma tu akurat sens. Może też tak być, że zarobią, bo da się znaleźć ciągniki z LPG, a przepisów nie było. Jeśli ktoś ma wątpliwości, czy system biurokratyczny ma służyć obywatelom, czy wyłącznie samemu sobie, to może ich się pozbyć.

Zdjęcie główne:

Musisz przeczytać:

Musisz przeczytać