Wiadomości

Ford wymienia wszystkie dachy w swoim nowym SUV-ie. Mają „niezadowalającą jakość”

Wiadomości 13.08.2021 389 interakcji
Mikołaj Adamczuk
Mikołaj Adamczuk 13.08.2021

Ford wymienia wszystkie dachy w swoim nowym SUV-ie. Mają „niezadowalającą jakość”

Mikołaj Adamczuk
Mikołaj Adamczuk13.08.2021
389 interakcji Dołącz do dyskusji

Jak tłumaczy Ford, dachy dostarczone do modelu Bronco przez firmę Webasto, mają „niezadowalającą jakość”. I dlatego trzeba je wymienić.

Droga Forda Bronco do podbicia rynku nie jest usłana różami. Debiut był przekładany, wszystko trochę się opóźniło, a gdy w końcu ten wóz trafił do salonów (niestety, nie u nas), pojawiły się problemy z jakością dachów.

Z jakością dachów? Serio?

Owszem. Ford Bronco jest bowiem dostępny albo z czarnym dachem, albo z pomalowanym na szaro. To hardtop, czyli twardy dach, który można częściowo zdjąć i sprawić, że wiatr zepsuje nam fryzurę.

ford bronco dach

Kłopot występuje z tym drugim, opisanym na stronie jako Molden in Color, w skrócie MIC. Jak podaje Ford, jakość dachów dostarczonych przez zewnętrzną firmę (co ciekawe, mowa o znanym wszystkim z produkcji systemów ogrzewania postojowego Webasto) jest zbyt kiepska. Dokładniej, chodzi o „niewystarczającą odporność w warunkach silnego wystawienia na działania słońca i wody”. Co akurat w przypadku terenówki może się zdarzyć dość często.

Ford zapewnia, że dach Bronco jest bezpieczny

„To czysto kosmetyczny problem” – zapewniają przedstawiciele marki. Nie zmienia to jednak faktu, że nie chcą pozwolić właścicielom – przyszłym i obecnym – modelu Bronco na jeżdżenie samochodem z takim dachem.

Jeśli ktoś dopiero czeka na swojego Forda, to… pewnie jeszcze trochę poczeka. Dostawy nowych egzemplarzy opóźnią się co najmniej do października, a wielu oczekujących będzie musiało przebierać nogami aż do 2022 roku. Przyszli właściciele muszą być przeszczęśliwi – w czasach globalnego kryzysu z dostępnością półprzewodników nie dostaną auta w terminie wcale nie ze względu na to, a przez to, że jego dach robi się trochę brzydszy na słońcu.

Pikanterii dodaje fakt, że „dach MIC” był zamawiany głównie przez tych, którym zależało na szybkim odbiorze auta. Na inne typy dachów trzeba było początkowo czekać jeszcze dłużej, a Ford oferował nawet specjalną, dodatkową matę wygłuszającą, by osłodzić jazdę tym, którzy wybiorą tańsze i teoretycznie szybsze rozwiązanie.

Co z osobami, które już mają Bronco?

ford bronco dach

Oni też dostaną lepszy dach. Do większości amerykańskich dealerów od października zaczną trafiać zestawy do wymiany wadliwych elementów. Co stanie się ze starymi? Trafią na złom. Mam ochotę poodmieniać słowo „marnotrawienie” na różne sposoby.

Z całej sytuacji najbardziej cieszy się pewnie Jeep, bo wielu klientów może mieć dość czekania i kupi Wranglera. Ja też czuję lekką satysfakcję, bo zazdroszczę Amerykanom Bronco. Niech sobie czekają, he he!

Musisz przeczytać:

Musisz przeczytać