REKLAMA
  1. Autoblog
  2. Wiadomości

Cudem uniknął zderzenia. Sposób na jelenie to niezmienianie czasu na zimowy. Co? Co?

Mam dobry, rozbudzający film zamiast kawy. Prawie doszło do potrącenia jelenia, który stał na drodze. Ale za to jak stał, aż podskoczyłem. Można było tego uniknąć, przenosząc się do innego czasu.

04.11.2022
10:07
jeleń na drodze
REKLAMA
REKLAMA

Film długi nie jest, polecam. Człowiek prowadzi samochód w ciemnościach, nagle pojawia się jeleń. Do zderzenia nie dochodzi, ale i tak się spociłem. Ta sytuacja nie musiała się w ogóle wydarzyć, zawinił zły czas. I wcale nie chodzi mi o zbieg okoliczności, że jeleń i kierowca postanowili być w jednym miejscu, o jednej porze.

Jeleń na drodze

Też mam nagranie, w którym sarna wyskakuje mi pod koła, ale to tak dobrze nie wygląda, jak tutaj. Jeleń stoi sobie na drodze, a i tak pojawia się ultra nagle. Kierowca wymija go w ostatniej chwili, unikając zderzenia przy pełnej prędkości. Koniec akcji, wszyscy rozchodzą się do domów, jeleń zapewne oddala się w ciemność. Ciemność jest sporym problem. Tak dużym, że pojawiły się badania, z których wynika, że zmiana czasu ze standardowego na letni przyczynia się do 37 tys. takich zdarzeń. Trochę dużo.

Wypadki z powodu zmiany czasu

To jest świeże, tego jeszcze nie grali, a wydaje się oczywiste. Po zmianie czasu większą część naszych życiowych czynności wykonujemy po zmroku, czyli więcej jeździmy po zmroku samochodem. A do wypadków z udziałem zwierząt dochodzi właśnie po zmroku. Zwierzęta nie zmieniają swoich zwyczajów i swojej widoczności, one po prostu łażą i są mniej widoczne, gdy jest ciemno. Jest dłużej ciemno, to bum, i tak 37 tysięcy razy.

Zmiana czasu z letniego na standardowy i odwrotnie denerwuje ludzi. Jak ktoś pracuje w godzinach 8-16, to często wychodzi z domu i wraca do niego w ciemnościach. Z artykułu w piśmie Current Biology wynika, że utrzymywany ciągle czas letni zapobiegłby 33 zgonom ludzkim, 2 tys. urazom i pozwoliłby zaoszczędzić 1,2 mld dolarów na kosztach napraw. Wszystko to dlatego, że wieczorny ruch krócej odbywałby się w ciemnościach.

Gdyby zachować się odwrotnie, utrzymując czas standardowy, zwany zimowym, to zgonów byłoby 66, a kolizji 74 tys. i wydanoby 2 mld dolarów. Są to oczywiście wyliczenia dla USA i pochodzą z 23 stanów. Każdego roku dochodzi tam do 2,1 mln samochodowych wypadków z udziałem jeleni. Dużo, nie spodziewałem się. Ginie w nich 440 osób, a 59 tys. odnosi obrażenia. Dlatego niektóre stany się zbuntowały.

Waszyngton chce czasu letniego

REKLAMA

Jak donosi ten zagraniczny Autoblog, w stanie Waszyngton przegłosowano, że pragną żyć ciągle w czasie letnim. Na to musi zgodzić się jednak Kongres. Takich stanów, które pragną wiecznego lata, jest jeszcze 18. Trwają też prace nad wprowadzeniem czasu letniego we wszystkich stanach za wyjątkiem Hawajów i części Arizony, ale utknęły w parlamencie. Ta część Arizony jest całkiem intrygująca. Jest więcej stanów, w których aktualna godzina jest zależna od tego, jak długo jechaliśmy samochodem.

W USA obowiązują cztery strefy czasowe, tylko w kontynentalnej części. Nic dziwnego, kraj jest duży. Nieco bardziej zaskakujące jest to, że niektóre stany są tak duże, że trzeba funkcjonować tam w dwu różnych strefach. Jednym z nich jest Kentucky, gdzie obowiązują dwie strefy czasowe. Żeby jeszcze mocniej skołować tamtejszych mieszkańców, dorzuciłbym im jeszcze czas letni na stałe w jednej części, a w drugiej zimowy lub cykliczne zmiany. Właściwie cykliczne zmiany byłoby jeszcze śmieszniejsze. W pewnym punkcie tego stanu nikt nigdy nie wiedziałby, która jest godzina. Tylko jelenie chodziłyby o tej porze, o której chodzą zawsze, czyli gdy robi się ciemno. Bądźmy czujni na drodze, bo czas już nie jest letni.

REKLAMA
Najnowsze
Zobacz komentarze
REKLAMA
REKLAMA
REKLAMA