Ten manekin mógłby jeszcze żyć, gdyby tylko Model 3 nie czuł się lepszy od innych
Ciekawostki 23.09.2020Rodzina tego chińskiego manekina pyta nad jego śmietnikiem: a jak tobie, producencie, idzie awaryjne hamowanie? Tesla przejechała nam brata.
Nie ukrywam, że lekko rozbawił mnie ten filmik. Nie dlatego, że mam tak mało wyrafinowane poczucie humoru by śmieszył mnie potrącony manekin (choć może mam). Również nie dlatego, że cieszą mnie wszelkie potknięcia Tesli, bo jestem zgorzkniałym blachosmrodziarzem (choć może jestem).
Bawi mnie tylko, jak ktoś czuje się lepszy od innych, a wady ma identyczne jak pozostali. Tak jest w wypadku wyznawców Tesli, którzy bezkrytycznie wierzą w to, że ich przedmiot pożądania w każdym elemencie jest skonstruowany o wiele lepiej niż inne samochody. Prawda jest taka, że samochody wciąż są przygłupie i niezbyt dobrze radzą sobie z rozpoznawaniem pieszych, którzy postanowią wskoczyć im przed maskę. Dobrze, że ten, który wskoczył przed Model 3, był manekinem.
Clip from China of a $TSLA Model 3, evidently equipped with the latest and greatest safety technology. My guess is the 4D dojo supercomputer recognizes that the pedestrian dummy is not a human and therefore sees no reason to perform evasive maneuvers. pic.twitter.com/R1mQqbxIy9
— Stultus (@StultusVox) September 20, 2020
Awaryjne hamowanie – Tesla i inne gagatki
Dziś w nocy (polskiej nocy, a amerykańskiego dnia) Elon Musk twierdził, że w ciągu trzech lat wyprodukuje tanią Teslę za 25 tys. dolarów, zupełnie jakby 25 tys. dolarów to było mało. Nie omieszkał dodać, że będzie w pełni autonomiczna, choć do pełnej autonomii, zarówno Tesli, jak i innym producentom, jest ciągle daleko.
Tymczasem w Chinach, Model 3 brutalnie potrącił manekina w trakcie prezentacji, która miała wykazać, jak bezpieczny jest to samochód. Manekin zginął zarówno poza przejściem dla pieszych, jak i znajdując na nim.
Chinese media ran a series of tests to examine vehicle safety measures, recording their findings. Tesla performed by far the worst. Here is a video of a $TSLA failing its automatic braking test.
Tesla charges $8000 for "Full Self Driving" but can't detect pedestrians in the road pic.twitter.com/4fB60MPUYI
— Stultus (@StultusVox) September 20, 2020
Na przestrzeni lat wiele samochodów, wielu producentów, udowadniało, że potrafią oblać taki test. W
To była chińska Tesla
Teslanie lubią wklejać
Okazuje się, że manekina lub śmiałka z Volvo, potrąciłby prawie każdy dostępny na rynku samochód z takim systemem. Samochody jeszcze nie są jeszcze tak mądre, jak tego od nich oczekujemy.
Niestety, brutalna prawda jest taka, że nie można bezgranicznie ufać elektronicznym systemom, choć niewątpliwie są wciąż udoskonalane i działają coraz skuteczniej. Nie bez powodu w każdej samochodowej instrukcji obsługi jest napisane, że to kierowca jest wciąż odpowiedzialny za ocenę sytuacji na drodze. Także w instrukcji obsługi Tesli.