REKLAMA
  1. Autoblog
  2. Przegląd rynku

Te samochody z automatem polecaliśmy wam w 2019 r. Oto, o ile więcej kosztują teraz

Względnie tanie auto z automatem od lat jest marzeniem wielu osób, które szykują się do zakupu nowego samochodu. W 2019 r. zrobiliśmy nawet całkiem przyjemną listę pojazdów spełniających te wymagania. Jak wygląda ta sama lista dzisiaj?

20.10.2022
6:57
Honda Civic test długodystansowy honda sprzedaje używane 10-letnie samochody
REKLAMA
REKLAMA

Paskudnie. Dziękuję za przeczytanie artykułu.

Ale że tekst powinien mieć trochę więcej liter, zapraszam do listy finansowego bólu - miejscami aż trudno uwierzyć, że cenniki tych samochodów różnią się od siebie tylko o trzy lata.

Trzeba było kupować, teraz sprzedalibyście z zyskiem. Albo przynajmniej bez straty.

Skoda Kamiq

O dziwo - dalej da się kupić Skodę Kamiq z automatyczną przekładnią i zapłacić za nią około 90 000 zł. Jest tylko jeden problem

W 2019 r. za 1.0 TSI z DSG i wersję wyposażenia Ambition trzeba było zapłacić około 91 000 zł, przy czym w cenę wliczone były jeszcze dodatkowe opcje - pakiet Comfort, pakiet Tech i szary, niemetalizowany lakier (wiadomo, najlepszy).

Dzisiaj? Dzisiaj 1.0 TSI z DSG i wyposażenie Ambition to już równe 95 000 zł, a do tego trzeba jeszcze doliczyć pakiety za ponad 6000 zł. Ale przynajmniej zmieścimy się prawie-prawie w 100 000 zł. Nie w każdym przypadku z tego zestawienia będzie to możliwe.

Mini One 3D

Trzy lata temu konfigurację bazowego modelu można było zakończyć w ekstremalnym przypadku (ale z dodatkowo płatnym lakierem) na 91 000 zł. Wchodzimy na stronę Mini dzisiaj i...

... nie, to się nie uda. Owszem, możemy kupić najtańsze 3-drzwiowe Mini i będziemy mieć w pakiecie automatyczną przekładnię (oraz 3-cylindrowy silnik 1.5 o mocy 136 KM), ale zapomnijmy o tym, że zapłacimy za to 91 000 zł. Niecałe 113 000 zł to minimum, jak będzie trzeba zapłacić albo spłacać w ramach leasingu.

Ale przynajmniej domyślny lakier Rooftop Gray wygląda świetnie.

Uwaga, to będzie bolało. Trzy lata temu Renegade z automatyczną przekładnią i benzynowym 1.3 pod maską kosztowałby nas równe 93 200 zł.

Dzisiaj rozmowy w salonie można zacząć od 129 900 zł za miękką hybrydę albo przepięknych 188 000 zł za hybrydę z wtyczką.

suzuki ignis cena 2020

80 000 zł to nowe 60 000 zł - a przynajmniej tak sugeruje Suzuki w przypadku ceny Ignisa. W momencie pisania poprzedniego przeglądu, malutka niby-terenówka z automatyczną przekładnią kosztowała właśnie 61 000 zł. Teraz kosztuje niemal równo 81 000 zł.

Jak komuś jeszcze nie zrobiło się w tym momencie trochę smutno, to równocześnie w tamtym zestawieniu pojawił się S-Cross z napędem na obie osie i również automatyczną przekładnią. Kosztował wtedy niecałe 85 000 zł.

Dziś, jeśli chcemy nowego S-Crossa z automatem i AWD, do wydania mamy... 136 900 zł.

nowa honda civic auto z automatem

Najbardziej finansowo tragiczny rozwój sytuacji w tym porównanio-zestawieniu. 2019 - wchodzisz z setką do salonu, wychodzisz z nowym Civikiem z automatyczną przekładnią i jeszcze zostaje ci gotówki na paliwo na tysiące albo dziesiątki tysięcy kilometrów.

Przewijamy do 2022 roku i wchodząc z taką samą kwotą do salonu możemy sobie co najwyżej zrobić nieproporcjonalnie wielką wpłatę własną albo wnioskować o kredyt 50/50. Z 93 600 zł za najtańszego Civica, który nie zmuszał nas do machania drążkiem, nagle zrobiło się bowiem... 144 000 zł.

renault megane hybrid cena

Cennik powoli dogorywającego Megane wygląda dość smutno - nie tylko ze względu na cenę, ale i na ograniczenie liczby opcji i kombinacji silnikowych.

Dobra wiadomość - dalej można kupić to kompaktowe kombi z automatyczną przekładnią. Zła wiadomość - kosztuje to co najmniej 115 000 zł, jeśli weźmiemy bazową wersję, albo ponad 125 000 zł, jeśli zdecydujemy się na wyposażenie R.S. Line.

W 2019 r. zapłacilibyśmy za to... 97 000 zł.

wyprzedaz rocznika 2019 auto z automatem

Już nie istnieje. A szkoda, bo był moim faworytem z tego przeglądu. Nie żebym planował go kupić, ale był po prostu kawałem auta za śmieszne z dzisiejszej perspektywy pieniądze.

Kia Stonic lifting auto z automatem

Nie ma już w ofercie żadnej wersji z automatyczną przekładnią.

auto z automatem

Już nie istnieje, można się rozejść.

<groźne odgłosy ze strony wydawcy>

Ok, Crossland X faktycznie nie istnieje - ze względu na to, że już prawie wszystko w ofercie Opla to SUV-y, firma przestała je różnicować przez dodanie X do nazwy. Jest więc po prostu Crossland.

I tutaj aż musiałem sprawdzić, czy w poprzednim przeglądzie nie napisałem jakiejś głupoty, bo wynikało z niego, że za 83 000 zł można było mieć Crosslanda X w najwyższej wersji wyposażenia, z automatyczną przekładnią i jednostką 1.2 Turbo. Nie, nie pomyliłem się - tak było w 2019 r.

Jak jest teraz? Teraz najtańszy w ogóle Crossland kosztuje 99 900 zł i wcale nie ma automatycznej przekładni. Jeśli nie chcemy sami zmieniać przełożeń, to mamy dwie opcje - albo jeździmy tramwajem, albo wybieramy Crosslanda 1.2 Elegance z automatyczną przekładnią za... ponad 118 000 zł. Tak, tyle teraz kosztuje najtańszy Crossland z automatem.

Niedrogie auto z automatem - jest w ogóle jeszcze coś takiego?

Pewnie. Można sobie kupić nową Fabię z 1.0 i DSG, do tego najwyższą wersją wyposażenia i mamy 86 000 zł. Albo kładziemy na stół niecałe 65 000 zł i w zamian pod naszym domem stanie Dacia Sandero z CVT. Czyli dalej da się kupić coś poniżej 90 000 zł, co można uznać za względnie tanie, a do tego całkiem uniwersalne. Tak, wiem, rodzina 2+1 wymaga minimum Forda Mondeo, ale Forda Mondeo już z nami nie ma.

REKLAMA

Nie zmienia to jednak faktu, że poniżej tej granicy 90 000 zł coraz trudniej znaleźć auta w jakikolwiek sposób ciekawe. Mini? Powyżej progu. C4 Spacetourer? Nie ma. Mało ciekawe, ale za to praktyczne Megane kombi - jest, ale już drogie i niedługo pewnie nie będzie go w ogóle. Z kolei sprzedawać tanio crossoverów producentom się po prostu nie opłaca, bo po co, skoro mogą je sprzedać drożej, a klienci i tak będą się licytować w kolejce przed salonem, kto weźmie kredyt na dłuższy okres.

Jeśli więc ktoś kupił coś z tej listy 3 lata temu albo wcześniej - gratulacje, całkiem niezły interes. Jeśli nie i na czyimś celowniku jest jakieś auto z tej listy - może lepiej by było, gdyby jej nie przeczytał. Tylko się zdenerwuje.

REKLAMA
Najnowsze
Zobacz komentarze
REKLAMA
REKLAMA
REKLAMA