Bezpieczeństwo ruchu drogowego / Felietony

W lewym lusterku bus już wjeżdżał mi w auto, we wstecznym był w sąsiednim województwie

Bezpieczeństwo ruchu drogowego / Felietony 12.12.2022 22 interakcje
Mikołaj Adamczuk
Mikołaj Adamczuk 12.12.2022

W lewym lusterku bus już wjeżdżał mi w auto, we wstecznym był w sąsiednim województwie

Mikołaj Adamczuk
Mikołaj Adamczuk12.12.2022
22 interakcje Dołącz do dyskusji

Amerykańskie lusterko boczne to jakiś dramat. Samochodem z płaskim szkłem jeździ się okropnie, nawet jeśli to najnowszy SUV marki premium.

Czy ja aby nie oduczyłem się jeździć samochodem? Dlaczego najprostsze manewry sprawiają mi trudność? Przy zmianie pasa wydawało mi się, że umrę. Przy włączaniu się do ruchu odwracałem się trzy razy przez ramię. Wielki bus widziany przez lusterko wsteczne wydawał się odległy niczym wiosna. W bocznym był tak olbrzymi, że przeraziłem się, że mnie pożre.

To wszystko przez amerykańskie lusterko boczne

Chwile grozy przeżywałem w najnowszym Lexusie RX. Byłem na polskiej prezentacji tego modelu w okolicy Gródka nad Dunajcem (przepiękne rejony, bardzo polecam). Czym mogą zaskoczyć lusterka w nowoczesnym SUV-ie? Nie tym, co myślicie.

Owszem, Lexus przez chwilę proponował klientom kamery zamiast klasycznych lusterek. Można je zamówić w wyjątkowo mało futurystycznym modelu ES, ale np. w nowym NX czy RX nie. Działają całkiem dobrze, bo ekran wyświetlający obraz jest umieszczony na wysokości, na której w większości aut są lusterka. To oznacza, że rzeczywiście odruchowo patrzy się tam, gdzie trzeba, a nie w kamerę, jak w Audi e-tron z podobnym pomysłem.

Ale mój problem z RX-ie wynikał z czegoś innego. Egzemplarz, którym jeździłem, pochodził z rynku amerykańskiego. To oznaczało nie tylko, że na ekranie temperatura pokazywała się w stopniach Fahrenheita, ale i to, że jego lewe lusterko było STRASZNE.

To lusterko płaskie

Te, których używa się zwykle w Europie – i w USA też, ale w prawym lusterku – to szkła sferyczne. Pomniejszają obraz, by zapewnić szerszy kąt widzenia. Mówiąc prościej – gdy świat w lusterku jest mniejszy, zmieści się go na małym obszarze szkiełka o wiele więcej. Są też asferyczne, podzielone na dwie części, ale ich zasada działania jest podobna.

citroen berlingo wyposażenie

Szkło płaskie nie oddala, a kierowcy przyzwyczajonemu do europejskich lusterek wydaje się nawet, że powiększa. Świat w takim lusterku wydaje się oglądany przez lupę. To szczególnie „pomocne” przy zmianie pasa, gdy wydaje się, że wszystkie auta są tuż obok i zaraz w nas wjadą, a tak naprawdę miejsca jest dużo.

Z pewnością amerykańskie lusterko boczne to coś, do czego można przywyknąć

Niektórzy montują takie też w Polsce, ale po co? Chyba nawet nie chcę tego wiedzieć. Jazda takim autem jest dramatycznie nieprzyjemna, nawet gdy to pachnący skórą, szybki SUV za pół miliona złotych. Musiałem odwracać się przez ramię, by zmienić pas. Były i zalety. Mogłem sprawdzić, czy kierowca jadący obok dziś rano zdążył się ogolić. Pięciu się ogoliło, a dwóch zrobiło to niedokładnie.

Na takie lusterka przeznaczono w samochodowym piekle osobny kocioł. Albo może właśnie tak wyglądają piekielne męki kierowców – muszą zaparkować w ciasnym miejscu, używając tylko lusterka z płaskim szkłem. Dziwne, bo zawsze myślałem, że Amerykanie wolą sobie ułatwiać życie, a nie utrudniać.

Musisz przeczytać:

Musisz przeczytać