WhatsApp na Windowsa z ogromną zmianą. Na gorsze
Gdy zaktualizujesz aplikację WhatsAppa na komputerze z Windowsem, doznasz szoku. Program, który dobrze znasz, pójdzie w zapomnienie. Zmieni się nie tylko wygląd.
Twórcy popularnego komunikatora internetowego idą na łatwiznę. Zastąpią dotychczasową, natywną aplikację stworzoną dla systemu Microsoft Windows przeglądarkowym wydaniem. Pierwsi użytkownicy WhatsAppa widzą zmiany, które już niebawem trafią do wszystkich.
WhatsApp na komputery zmieni się raz na zawsze. Może być wolniej niż wcześniej
Dedykowana aplikacja WhatsAppa na komputery z Windowsem zostanie zastąpiona wersją przeglądarkową. W praktyce oznacza to, że aplikacja "instalowana" na komputery z Windowsem będzie wyglądać tak samo i oferować identyczne funkcje, co przeglądarkowe wydanie WhatsAppa uruchamiane np. na Google Chrome.
Jedną z głównych różnic pomiędzy tymi wydaniami jest sposób uruchamiania. Nowa wersja aplikacji będzie włączana z ikony na pulpicie (pasku zadań, menu start), zamiast korzystania z dedykowanej przeglądarki internetowej. Serwis Windows Latest uważa, że wykorzystanie tej samej wersji na dwóch platformach ułatwi pracę administratorom, ponieważ nie będą musieli tworzyć dwóch wydań jednocześnie. Zamiast tego funkcje wersji przeglądarkowej będą trafiać automatycznie do wydania na komputery z Windowsem.
Problemem jest to, że nowe wydanie całkowicie różni się od dotychczasowej oficjalnej aplikacji WhatsAppa na Windowsa. Uruchamiając odświeżoną wersję oprogramowania, zobaczymy zupełnie nowy, uproszczony interfejs. Przeglądarkowa wersja również wpływa na kwestię wyświetlania powiadomień oraz dodaje kilka nowych opcji - m.in. kanały nadawcze oraz funkcje dla statusów i społeczności.
Poza zmienionym wyglądem będziecie mogli zauważyć różnice w działaniu nowej aplikacji. Oprogramowanie ma zużywać więcej pamięci operacyjnej komputera, co może wpłynąć na ogólną wydajność. To szczególnie zła wiadomość dla posiadaczy starszych (wolniejszych) laptopów i komputerów. Sami twórcy WhatsAppa zaznaczają, że natywne wersje aplikacji zapewniają "zapewniają większą wydajność i niezawodność".
Tymczasem rezygnują z natywnego oprogramowania na rzecz przeglądarkowej wersji. Nie dość, że będziecie musieli się przyzwyczaić do nowego, odświeżonego wyglądu (który mniej przypomina interfejs Windowsa 11 niż wcześniej), to jeszcze możecie oczekiwać niższej wydajności. Może na siłę doszukuje się wad, ale nie widzę żadnej zalety z przejścia z natywnej na przeglądarkową aplikację. Meta równie dobrze mogła powiedzieć, abyśmy zaczęli korzystać z WhatsAppa w Google Chrome.
Na koniec pozostaje pytanie, czy nowa wersja WhatsAppa pozwoli na korzystanie z aplikacji bez konieczności synchronizacji z telefonem. Dotychczasowe wydanie na Windowsa miało taką funkcję już od 2022 r. Przeglądarkowy wariant WhatsAppa mimo wszystko wymaga zalogowania się za pomocą aplikacji zainstalowanej na telefonie.
Więcej podobnych artykułów znajdziesz na Spider's Web:
Obrazek główny: IB Photography / Shutterstock.com
