Trump pokaże telefon "Made in America". Opluliśmy się kawą

Wczoraj media obiegła informacja, że należący do Donalda Trumpa konglomerat Trump Organization podjął decyzję o uruchomieniu własnej sieci telefonii komórkowej. Internet szczególnie elektryzowała informacja, że Trump Mobile, oprócz całkiem drogiego planu prepaid, będzie oferować także własny smartfon.

"T1 Phone", jak ochrzczono urządzenie, jest wykończony w złotym kolorze, jego wyspa aparatów do złudzenia przypomina tą z iPhone'ów i wbrew zapewnieniom, smartfon nie jest Made in America.

Trump Organization minionego popołudnia przekazało, że od sierpnia będzie sprzedawać telefon T1 za 499 dolarów - około 1850 zł. Ta półka cenowa w USA jest uznawana za "budżetową" - za około 599 dolarów dostaniemy iPhone 16e, za 499 Motorolę Razr 50, a za 449 Pixela 9a. W komunikacie prasowym podano, że złoty telefon z systemem Android będzie "z dumą zaprojektowany i wyprodukowany w Stanach Zjednoczonych", co ma "odzwierciedlać wartości Amerykanów" i "zapewnia niezawodną jakość, na której mogą polegać".

Produkcję smartfonów w USA potwierdził rzecznik Trump Organization w komunikacie dla Wall Street Journal, deklarując, że "produkcja nowego telefonu będzie odbywać się w Alabamie, Kalifornii i na Florydzie".

Sęk w tym, że nie da się połączyć niskiej ceny z byciem Made in America. O tym mówili już Steve Jobs i - przy okazji konfliktu na linii Apple-Trump spowodowanego nałożonymi na Chiny cłami - Tim Cook. Specyfikacja T1 Phone została przeanalizowana przez Tinglonga Daia, profesora zarządzania operacyjnego i analityki biznesowej w Carey Business School na Uniwersytecie Johna Hopkinsa, który w wypowiedzi dla "WSJ" stwierdził, że jest "niemożliwe" by do sierpnia Trump Organization wprowadziło "T1 Phone wyprodukowany w USA".

Jego zdaniem Trump Organization będzie potrzebować przynajmniej pięciu lat, by stworzyć cały łańcuch produkcyjno-dystrybucyjny.

Zdaniem analityka rynku Maxa Weinbacha, T1 Phone Trumpa to w rzeczywistości ubrany w nową obudowę smartfon T-Mobile REVVL 7 Pro 5G. Smartfon jest produkowany przez firmę Wingtech, należącą do chińskiego producenta Luxshare.

REVVL 7 Pro 5G można kupić na amerykańskim Amazonie za 169 dolarów - około 625 złotych.

W komentarzach do postu Weinbacha kilka osób sugerowało, że bardziej prawdopodobnymi "podstawami" dla T1 Phone są Blu G54 oraz Ulefone Note 18 Ultra - oba w podobnym przedziale cenowym co REVVL 7 Pro 5G.

Choć T1 Phone wejdzie do sprzedaży dopiero w sierpniu, już teraz można skorzystać z oferty sieci komórkowej Trump Mobile. W ramach niej dostępna jest tylko jedna oferta - plan prepaid (tzw. "na kartę") kosztujący 47,45 dol./mies (ok. 176 zł). Liczba "47,45" ma być nawiązaniem do prezydentury Donalda Trumpa: w pierwszej kadencji był on 45 prezydentem USA, w obecnej 47.

Ofertę Trump Mobile przeanalizował serwis The Verge i porównał ją z ofertami konkurencji. Za 47,45 dol. miesięcznie klienci otrzymują nieograniczone rozmowy i SMS-y, połączenia międzynarodowe oraz 20 GB "szybkiego" transferu danych komórkowych i hotspotowego w standardzie 5G.

Konkurencyjni giganci - m.in. Visible należące do Verizon, Cricket należący do AT&T czy Metro należące do T-Mobile - oferują nielimitowany internet 5G za nie więcej niż 40 dol. miesięcznie.

Zawyżona cena Trump Mobile ma wynikać z kilku benefitów, jakie wraz z kartą SIM otrzymają abonenci. Wraz z planem prepaid, klienci otrzymują możliwość skorzystania z pomocy drogowej świadczoną przez Drive America Motor Club z kredytem w wysokości 100 dolarów na holowanie. Plan obejmuje również ochronę urządzeń przez Omega Mobile Care. Jak zaznacza amerykański serwis, trudno jest ocenić czy pakiet jest warty ceny, biorąc pod uwagę że "Omega Mobile Care istnieje jedynie na stronie Trump Mobile".

Oczywiście cały sens istnienia Trump Mobile leży w marce i prawdopodobnie ani plan prepaid, ani smartfon T1 Phone nie sprzedadzą się poza gronem najbardziej zatwardziałych zwolenników Donalda Trumpa. I garści osób, które T1 Phone kupiły dla żartu.

Zdjęcie główne: Joshua Sukoff / Shutterstock