Nie no, to jakiś żart. Apple serwuje reklamy nawet w Portfelu
Sytuacja, w której otwieramy Apple Wallet żeby… obejrzeć zwiastun lub otrzymać zniżkę na film, brzmi trochę jak żart, ale niestety ma miejsce. iPhone kiedyś był bez reklam. Te piękne czasy dawno już minęły.

W komunikacie wysłanym z Portfela Apple podano, że przy użyciu kodu APPLEPAYTEN można uzyskać 10 dol. zniżki przy zakupie dwóch biletów na film F1 the Movie za pośrednictwem serwisu Fandango. Produkcja z Bradem Pittem w roli głównej opowiada o kulisach wyścigów Formuły 1 i - według materiałów promocyjnych - powstała przy użyciu rozmaitych technologii Apple’a, od kamer zbudowanych z części iPhone’a po słuchawki AirPods Max noszone przez Pitta na planie.
Choć niektórzy przyznają, że podobne powiadomienia raz na ruski rok mogą być interesujące to większość fanów Apple’a ostro protestuje. Na Reddicie jeden z użytkowników napisał: Nie wydałem ponad tysiąca dolarów na iPhone’a po to, żeby dostać reklamę. Krytycy zwracają uwagę, że Portfel to przecież aplikacja do zarządzania finansami, a wyciszenie wszystkich powiadomień z Portfela to nie jest rozsądne rozwiązanie, bo grozi pominięciem ważnych alertów dotyczących płatności czy kart płatniczych.
Czytaj też:
Regulamin Apple’a kontra rzeczywistość Apple’a
Zgodnie z wytycznymi App Store push notifications nie powinny służyć do promocji ani marketingu, o ile użytkownik wyraźnie na to nie wyraził zgody i nie ma możliwości łatwego wyłączenia takich komunikatów w obrębie aplikacji. Tymczasem reklamowa ofensywa w Portfelu przebiegła bez uprzedniej zgody użytkowników, co dla wielu stało się argumentem za zarzutem nieszczerości ze strony Apple’a. Przypomina się tu inna wpadka giganta z Cupertino - narzucenie użytkownikom albumu U2 bez ich zgody, które kosztowało firmę niemało reputacji i pieniędzy.
Na pocieszenie beta iOS-a 26 wprowadza w Portfelu nową opcję Oferty i promocje, którą będzie można na stałe wyłączyć. Wystarczy w aplikacji Portfel stuknąć ikonę wielokropka, wybrać sekcję powiadomień i tapnąć w reklamowy przełącznik. Niestety na razie opcja ta jest dostępna tylko w testowej wersji systemu, a większość użytkowników wciąż utkwiła w iOS 18 lub 17.
Ruch Apple’a wydaje się odważny - nawet zbyt odważny. W końcu Portfel miał być dyskretnym strażnikiem naszych kart i biletów, a nie kolejnym kanałem promocji filmów. Ostatecznie jednak firma prawdopodobnie wycofa się z tej formy marketingu. Z niecierpliwością czekamy na oficjalne wyjaśnienia i - miejmy nadzieję - rychłą aktualizację, która przywróci Portfel do roli zaufanego pomocnika, a nie sprytnego sprzedawcy biletów.