Samsung Galaxy S25+ na zdjęciu. Tak będzie wyglądać sztandarowy smartfon Koreańczyków

Styczeń to od wielu lat miesiąc należący do Samsunga, a dokładniej do premier sztandarowej serii Galaxy S. Nie inaczej będzie i tym razem. Już niedługo światło dzienne ujrzą najnowsze smartfony z rodziny Galaxy S25. W kuluarach już huczy od plotek. Mówi się o jeszcze lepszych aparatach, wydajniejszych procesorach.

Choć wiemy już naprawdę dużo o nadchodzącej serii Galaxy S25, to internet nie przestaje nas zaskakiwać. Właśnie przedostały się do sieci dwie nowe, istotne informacje dotyczące flagowców Samsunga.

Zdjęcia modelu Galaxy S25+ ujawniają kilka interesujących szczegółów.

Widzimy trzy obiektywy otoczone osobnymi pierścieniami, a nie takimi, jak w Galaxy Z Fold 6. Na zdjęciach widoczny jest również numer modelu SM-S936U, co wskazuje na amerykańską wersję Galaxy S25+.

Niestety, dolna krawędź ekranu jest zamazana, by ukryć numer konta widoczny na urządzeniu, więc nie możemy ocenić, czy ramki są równomierne. Widoczne trzy ramki są jednak cienkie i jednolite, co daje nadzieję na estetyczny wygląd całego frontu.

Na renderach mogliśmy zauważyć tajemniczy element pod przyciskiem zasilania, który początkowo brano za dodatkowy przycisk, inspirowany kontrolą aparatu w iPhonie 16. Okazuje się jednak, że to prawdopodobnie dedykowana antena mmWave, która ma zapewnić szybsze transfery danych 5G w Stanach Zjednoczonych. Teraz jeszcze pojawiły się spekulacje, czy Samsung pójdzie w ślady Apple'a i usunie fizyczny slot karty SIM w amerykańskich modelach Galaxy S25, zastępując go wyłącznie eSIM-em.

Na pierwszy rzut oka Galaxy S25+ prezentuje się dobrze, utrzymując typową dla Samsunga estetykę. Nienaganna konstrukcja, cienkie ramki wokół ekranu i ciekawy moduł aparatu z pewnością przypadną do gustu wielu użytkownikom. Mimo że nie ma tu fajerwerków, to zapowiada się na solidny smartfon, który spełni oczekiwania fanów marki.

Przeczytaj więcej o najświeższych nowościach od Samsunga:

Samsung Galaxy S25 ma obsługiwać standard ładowania bezprzewodowego Qi2, ale bez wbudowanych magnesów, co oznacza, że do pełnego wykorzystania jego możliwości, konieczne będzie dokupienie specjalnego etui z magnesami.

Szybsze ładowanie bezprzewodowe to miła odmiana w porównaniu do starszych modeli.

Ostatecznie Samsung wspiera standard Qi2, ale na swoich własnych warunkach, co może być strategią, która pozwoli mu wyróżnić się na tle konkurencji. Użytkownicy będą mogli cieszyć się szybszym ładowaniem bezprzewodowym (do 25 W) i korzystać z zalet standardu Qi2, nawet jeśli wymaga to dodatkowego akcesorium.