Realme 12 Pro na pierwszym zdjęciu. Gdzieś już go widziałem

Zapewne po tytule spodziewaliście się, że zacznę narzekać na to, że powstaje kolejny smartfon, który podobny jest do iPhone'a, ale nic z tych rzeczy. Firma realme konsekwentnie kontynuuje swój design, który znamy z serii 11 Pro. To ogromna i okrągła wyspa aparatów ze złotą ramką oraz pasek biegnący przez całą długość smartfona. Doceniam wysiłki w wypracowaniu własnego stylu, bo już pomału zaczynam czuć przesyt kolejnymi klonami designu Apple'a. Tworząc własny styl, marka staje się bardziej rozpoznawalna. Zapewne wielu z was zaskoczy wiadomość, że to realme w trzecim kwartale 2023 r. zajęło 5. miejsce w rankingu dostaw w Polsce z wynikiem 7 proc. udziału w rynku. To spore osiągnięcie jak na tak młodą markę na naszym rynku. Wystarczy już słów o designie, niech przemówią zdjęcia. To jest realme 11 Pro+:

A tak prezentuje się realme 12 Pro+:

Konsekwencja jest uderzająca, ale to dobrze, bo to dobry design, który broni się na żywo. Mam nadzieję, że producent po raz kolejny zdecyduje się na wariant ze skórzanymi pleckami, a taki właśnie testowałem w modelu 11 Pro+.

Więcej o smartfonach realme przeczytacie w:

Nie za dużo, ale z przecieków wynika, że wariant Pro+ otrzyma aparat o rozdzielczości 64 Mpix z obiektywem peryskopowym z optycznym trzykrotnym zoomem. Natomiast wersja Pro będzie miała aparat 32 Mpix z optycznym zoomem 2x.

Sytuacja z zoomem peryskopowym jest ciekawa, ponieważ będzie to pierwszy sensownie wyceniony smartfon z tego typu obiektywem. Do tej pory to rozwiązanie było zarezerwowane dla flagowych urządzeń. realme postanowiło zrezygnować z aparatu o rozdzielczości 200 Mpix, teraz główny ma mieć 50 Mpix, co pozwala sądzić, że chiński producent skorzysta z popularnych modułów Sony.

Sercem smartfona ma być Snapdragon 7s Gen 2. Treści obejrzymy na 6,7-calowym zakrzywionym wyświetlaczu OLED z częstotliwością odświeżania 120 Hz. Akumulator ma mieć pojemność 5000 mAh i obsługiwać ładowanie z mocą do 67 W. Zapowiada się niezwykle ciekawy smartfon.