Nie tylko iPhone przesiada się na USB-C. Apple pokazał nowe akcesoria
Najnowszy iPhone nie będzie już wykorzystywał apple’owskiego złącza do ładowania i wymiany danych. Telefon będzie wykorzystywał złącze USB-C, tak jak nakazała Unia Europejska. To oznacza konieczność odświeżenia wszystkich akcesoriów.
iPhone 15 będzie wykorzystywał złącze USB-C, tak jak większość urządzeń konkurencji. A co z akcesoriami? Te również będą dostosowane do nowego standardu. Wszystkie akcesoria Apple, które oferowane były ze złączem Lightning, doczekają się wersji ze złączem USB-C. W tym etui ładujące czy słuchawki AirPods. AirPods Pro (2. generacji) z etui ładującym MagSafe (USB-C) będą dostępne w cenie 1299 zł. EarPods (USB-C) będą dostępne już od dziś w cenie 119 zł.
Amerykański Apple się zmienia z uwagi na Europę.
Wymóg Unii Europejskiej dotyczący ładowarek USB-C jest nowym prawem, które ma na celu ujednolicenie portów ładowania i przesyłu danych dla telefonów i innych małych urządzeń elektronicznych. Ma to przynieść korzyści konsumentom, którzy będą mogli używać jednego kabla do ładowania różnych urządzeń, oraz zmniejszyć ilość odpadów elektronicznych produkowanych przez Unię. Nowe prawo wchodzi w życie 28 grudnia 2024 r. i dotyczy takich urządzeń jak telefony, tablety, aparaty cyfrowe, słuchawki, e-czytniki, klawiatury, myszy i laptopy.
Apple’owi, rzecz jasna, nie podobał się ten wymóg, który stosował własne złącze ładowania - Lightning - w swoich iPhone'ach. Apple twierdził, że złącze USB-C jest za duże dla niektórych urządzeń i ogranicza innowacje. Firma musiała dostosować się do nowego standardu, a dziś poznaliśmy efekty jej starań. Tablety iPad i komputery Mac są już zgodne z USB-C od długiego czasu.