REKLAMA

Taki pociąg w Polsce to rzadkość. Ceny biletów są bardzo atrakcyjne

Jeżeli chcecie podziwiać kawałek Polski w nietypowych warunkach, to od 11 czerwca będzie taka okazja. Właśnie wtedy m.in. na nasze tory wjedzie pociąg z wagonem panoramicznym. Już można kupować bilety, a cena wcale nie jest zabójcza.

wagon panoramiczny
REKLAMA

O tym, że latem na trasie pociągu Graz – Przemyśl przez Wiedeń i Kraków pojawi się pojazd Apm61 Pano z pokładem panoramicznym, informowaliśmy pod koniec ubiegłego roku. Linia wystartuje 11 czerwca, a bilety już można kupować. Aby podziwiać widoki przez panoramiczne okna trzeba kupić bilet w pierwszej klasie.

REKLAMA

Na szczęście cena jest bardzo atrakcyjna

Podróż z Krakowa do Przemyśla wyjątkowym pociągiem IC 104 Porta Moravica potrwa 2 godziny i 44 minuty. Ze stolicy Małopolski skład wyjeżdża o 14:04. Bilety w pierwszej klasie kosztują 81 zł i już można zamawiać je na stronie intercity.pl . Niby niemało, ale w drugiej cena wynosi 52,70 zł, więc różnica nie jest tak duża. A widoki zapewne niezapomniane.

W 2016 Małopolska planowała zakupić wagony panoramiczne, ale na planach się skończyło. Za to Szwajcarii – skąd zresztą wagon, który do Polski przyjedzie, pochodzi, bo austriackie koleje wypożyczyły go właśnie od szwajcarskich – trasy z ich wykorzystaniem są bardzo popularne.

Niezwykle ciekawie prezentuje się połączenie o nazwie Glacier Express. Linia łączy ze sobą dwa narciarskie kurorty: Zermatt – St. Moritz. Chociaż dzielący dystans wynosi raptem 270 km, to podróż trwa ok. 8 godzin (proszę, darujcie sobie złośliwe komentarze, że w PKP to norma) i z tego powodu nazywany jest najwolniejszym pociągiem pospiesznym świata. Tu jednak nie o prędkość chodzi. W tym czasie przejeżdża się przez 291 mostów i 91 tuneli, rzecz jasna wszystko obserwując z wagonów panoramicznych.  

Cena takiej podróży wynosi 152 franków szwajcarskich, czyli w przeliczeniu na złotówki – 709 zł. Drogo, ale ponoć widoki są naprawdę niesamowite. Sugerując się filmikami na YouTubie, nawet w deszczowy dzień podróż może zachwycić.

REKLAMA

Mimo wszystko na wszelki wypadek lepiej zacząć od podróży z Krakowa do Przemyśla w czerwcu, skoro mamy okazję. Też będzie ładnie, a w kieszeni zostanie sporo pieniędzy.

REKLAMA
Najnowsze
REKLAMA
REKLAMA
REKLAMA