Smartfon za 800 zł z 2023 kontra model w tej samej cenie z 2021. Porównuję Infinix Hot 20 5G z Realme 8 i jestem w niemałym szoku
Teoretycznie nowszy sprzęt musi być lepszy, ale i tak zestawienie modeli, które dzielą dwa lata wydaje się ciekawym doświadczeniem. Jak w tym krótkim czasie zmieniają się telefony? Pod jednym względem - bardzo.
Cena sugerowana Infinix Hot 20 5G niby wynosi 850 zł, ale w sklepach telefon sprzedawany jest za 800 zł - 750 zł, a raz cena spadła do nawet 699 zł. 800 zł zapłaciłem w 2021 roku za Realme 8 w dniu jego premiery. Mamy więc zawodników z tej samej półki cenowej. I chociaż od premiery Realme 8 minęło już prawie równo dwa lata, to w ubiegłym roku smartfon chińskiej marki wciąż obecny był na liście najlepiej sprzedających się modeli w Plusie. Nawet jeżeli uznamy, że to spotkanie drużyn raczej z dolnej części tabeli, to pojedynek na swój sposób jest elektryzujący – tani chiński telefon, który podbił polski rynek kontra nowa marka, chcąca uczynić w Polsce podobne zamieszanie.
Największą różnicę widać w ekranach
Wprawdzie oba telefony cierpią na tę samą przypadłość, czyli widoczne czarne ramki okrążające wyświetlacz, tak różnica w kolorach jest gigantyczna. W Realme 8 zamontowano Super AMOLED o częstotliwości odświeżania 60 Hz, natomiast w Hot 20 5G znalazł się IPS TFT o częstotliwości odświeżania 120 Hz. W Hot 20 wszystko jest bardziej żywe, kolory mocniej się odznaczają, podczas gdy w starym Realme oglądane treści są nieco ponure, wyblakłe. Co ciekawe, gdy 8 pojawiała się na rynku, chwaliliśmy ją właśnie za ekran, który charakteryzował się lepszym niż w poprzedniku "odwzorowaniem barw, kontrastem, czernią oraz jasnością". I chociaż nie jest źle, to po wzięciu do ręki Hot 20 5G zaczarowani jesteśmy jasnością, intensywnością barw, które są ciepłe i żywe. Realme 8 tutaj bardzo źle się zestarzał.
Najciekawsze porównanie miał przynieść aparat. Ten nigdy nie był mocną stroną Realme 8, a i przed specyfikacją Hot 20 5G trudno upaść na kolana (50Mpx). Tym bardziej pojedynek wydawał się interesujący.
Nie jest to wielkie odkrycie, ale tajemnicą ewentualnego sukcesu aparatów w tanich smartfonach jest oprogramowanie, które obrabia nam fotki. Infinix stosuje rozwiązanie nazwane szumnie "AI Camera", ale podobnym trybem dysponuje też Realme 8. Gdzie sztuczna inteligencja radzi sobie lepiej?
Jestem pod wrażeniem przewagi Hot 20 5G
Ok, podobnie jak w innych modelach tej marki aparat mocno przekłamuje rzeczywistość – tak naprawdę drzewo wyglądało nieco inaczej - ale nie da się ukryć, że fotkę można ocenić jako "ładną". Zdjęcia strzelałem z marszu, bez dodatkowych ustawień, tak, jak pewnie robi to każdy, kiedy chce szybko coś uwiecznić.
Dobrze widać, jak oba aparaty oszukują
Bardziej "naturalny", żywy i szczery jest dla mnie efekt, jaki osiąga Hot 20 5G. Nie twierdzę, że jest to rewelacyjna jakość zdjęć, ale dwa lata różnicy są widoczne. Dziś w telefonie za 800 zł mamy znacznie ładniejsze zdjęcia niż wcześniej. Niby oczywistość, ale ja mimo wszystko byłem zaskoczony, że aż tak to widać.
Niewątpliwie Realme 8 zyskuje przy bardziej słonecznych warunkach:
A jakim telefonem jest Hot 20 5G?
Zaskakującym. Niespodzianka polega na tym, że za naprawdę nieduże pieniądze dostajemy telefon z jasnym, wyrazistym, bardzo konkretnym i czytelnym wyświetlaczem. Jest wsparcie 5G. Jest ciekawy wygląd. Nie tak młodzieżowy, jak w przypadku innych modeli Infinix, ale jednak ta tylna obudowa bardzo uatrakcyjnia dość nudną, klasyczną konstrukcję. W zależności od tego, jak pada światło na telefon, będzie on prezentował się inaczej.
Poważnie nie gra mi... głośnik. Jest zbyt głośny, niewyrazisty, do oglądania filmów na YouTube się nada, ale słuchanie muzyki to męka. Tylko pamiętajmy, że to telefon, który wyrwać można za około 750 zł, a nie multimedialny kombajn. Ja byłem pozytywnie zaskoczony wyświetlaczem i ogólnym wykonaniem telefonu. To naprawdę imponujące, że za niedużą sumę możemy dostać taki telefon.
Wracając do wspomnień z 2021, kiedy zaczynałem bawić się Realme 8, wówczas aż pod takim wrażeniem nie byłem. Jasne, to był chwalony model, ale mimo wszystko było po nim czuć, że jest to tańsza półka cenowa. I chociaż Hot 20 5G pod względem podzespołów czy aparatu nie ma zamiaru rywalizować z droższymi konkurentami, to jest to kolejny model marki Infinix, po którym nie widać pewnej taniości.