Oto trzy nowe aplikacje Apple'a dla Windowsa. A jedna zaraz zniknie na zawsze

Posiadacze komputerów Mac już od długiego czasu nie muszą obcować z aplikacją iTunes, by korzystać z usług multimedialnych Apple’a, czy też łączyć się z iPhone’em bądź iPadem. Dedykowane tym celom nowoczesne aplikacje dawno już zastąpiły iTunesa, za którym prawdopodobnie mało kto tęskni. iTunes jednak niezupełnie umarł.

Dla użytkowników iPhone’ów i iPadów, którzy pracują też na laptopach z Windowsem, iTunes to nadal jedyna skuteczna droga do bezpośredniej komunikacji z telefonem i ta preferowana do korzystania z zakupionych bądź wynajętych treści muzycznych i wideo. Dostępna dziś aplikacja w Microsoft Store wygląda i działa tak samo od wielu, wielu lat - czyli bardzo źle. Jest koniecznością, zamiast przyjemności. To ma się na szczęście zmienić.

Aplikacje oznaczone są jako Preview, a więc są to nieukończone twory, na razie tylko dla ochotników ze Stanów Zjednoczonych. Apple przy tym nie informuje, kiedy planuje ich oficjalną premierę. Brakuje w nich jednak, póki co, kilku istotnych funkcji. Apple Music nie obsługuje bezstratnego strumieniowania, nie wyświetla tekstów i nie oferuje trybu karaoke. Apple TV oferuje podobną funkcjonalność, co dotychczas dostępna wersja webowa.

Zobacz także: Jak odinstalować aplikacje?

Pewną nowością jest aplikacja Apple Devices. Windows nie ma wbudowanej obsługi iPhone’a, więc od tej pory to Devices zastąpi iTunes, ułatwiając wykonywanie kopii zapasowych, aktualizacji czy serwisowanie oprogramowania.

Poza iTunes, Apple na dziś oferuje też użytkownikom Windowsa aplikację iCloud, którą również można znaleźć w Microsoft Store. Jej interfejs jest równie archaiczny, ale sama aplikacja działa bardzo sprawnie, wprowadzając równie głębokie integracje iClouda z Windowsem, co systemowy OneDrive. Użytkownicy iCloud powinni zwrócić na nią uwagę.