REKLAMA

Polacy dostają SMS-y z ostrzeżeniem. To konsekwencja działań wojennych w Ukrainie

Przyroda nie pozwala zapomnieć, że w Ukrainie toczy się wojna. Zanieczyszczenia dotarły ze wschodu, pogarszając jakość powietrza głównie na wschodzie kraju, ale nie tylko. W Polsce dosłownie można poczuć zapach wojny, jakkolwiek banalnie to nie brzmi.

pożary w ukrainie
REKLAMA

Do mieszkańców wschodnich regionów rozsyłane są alerty RCB: otrzymali go znajdujący się w województwie lubelskim czy podlaskim. Komunikat informuje o złej jakości powietrza i smogu.

REKLAMA

Uwaga! Dnia 24.08 prognozowana jest zła jakość powietrza w zakresie pyłu zawieszonego PM10 (SMOG). Zrezygnuj z aktywności na zewnątrz.

- czytamy w SMS-ie z Rządowego Centrum Bezpieczeństwa.

Smog latem bywa obecny, ale tym razem przyczyna jest inna.

Przyczyną podwyższonych stężeń pyłu zawieszonego jest napływ mas powietrza znad Europy Wschodniej, które docierają nad wschodnią część Polski do województwa lubelskiego i podlaskiego, a także do północnych obszarów województwa podkarpackiego i wschodniej części województwa mazowieckiego - zaznacza Główny Inspektorat Ochrony Środowiska.

Tymczasem na ulice Białegostoku, w ramach interwencyjnej akcji spłukiwania ulic, wyjechały polewaczki. W centrum stanęły także dodatkowe kurtyny wodne. Działania te mają ograniczyć ilość wzbijanego pyłu.

Smog w powietrzu to konsekwencja działań wojennych w Ukrainie

W Ukrainie od początku rosyjskiej inwazji płoną lasy i pola uprawne, będące celem agresora doprowadzając do kryzysu żywnościowego. Teraz wiatr przywiewa zanieczyszczenia do nas, nieco symbolicznie przypominając o tragedii dziejącej się za naszą wschodnią granicą.

Państwowa Agencja Atomistyki uspokaja i zaznacza, że nie odnotowała żadnych niepokojących wskazań aparatury pomiarowej. Co oznacza, że na terenie Polski nie ma zagrożenia dla zdrowia i życia ludzi oraz dla środowiska związanego z zagrożeniem radiacyjnym.

REKLAMA

Jestem w stałym kontakcie z przedstawicielami właściwych instytucji. Sytuacja choć nadzwyczajna, nie powoduje zagrożenia – napisał na swoim facebookowym profilu prezydent miasta Chełm, informując o sytuacji.

zdjęcie główne: Vadym Polenchuk/shuterstock

REKLAMA
Najnowsze
Aktualizacja: 2025-03-18T05:53:00+01:00
Aktualizacja: 2025-03-17T16:38:46+01:00
Aktualizacja: 2025-03-17T15:06:31+01:00
Aktualizacja: 2025-03-17T07:25:26+01:00
Aktualizacja: 2025-03-17T06:30:00+01:00
REKLAMA
REKLAMA
REKLAMA