Latające kleszcze atakują! Strzyżaki napadają swoje ofiary całymi chmarami, a ich ugryzienie może boleć trzy tygodnie
Podczas letnich wycieczek uważajcie na latające kleszcze, a właściwie na strzyżaki sarnie bądź jelenie. Te niewielkie owady otrzymały taki przydomek, ponieważ nie dość, że mają skrzydła i latają, to podobnie jak kleszcze, wczepia się w swojego żywiciela i bardzo trudno zdjąć go ze skóry. Jest jednak jeden większy problem. Bardzo często strzyżaki atakują swoje ofiary chmarami i potrafią je obsiąść całym rojem.
Teoretycznie latające kleszcze nie są tak groźne, jak "normalne" kleszcze, ponieważ nie przenoszą boreliozy (a przynajmniej nie ma na to naukowego potwierdzenia). Strzyżaki potrafią jednak atakować swoje ofiary chmarami, a ugryzienia latających kleszczy są bolesne i dotkliwe. Dolegliwości mogą trwać nawet ponad trzy tygodnie.
Latający kleszcz to potoczna nazwa strzyżaka sarniego. Owady te pojawiają się w lasach i na ich obrzeżach wraz z nadejściem ciepłej, bezdeszczowej wiosny - może to być nawet koniec kwietnia i początek maja. Konsekwencją ugryzienia przez latającego kleszcza będzie ból i swędzenie, mogące utrzymać się nawet do trzech tygodni, a czasami i dłużej. Podczas majowych, letnich i jesiennych spacerów warto zachować środki ostrożności - ubrać się na biało, a po wędrówce oczyścić ubrania ze strzyżaków i zwykłych kleszczy.
W lesie czaić się będzie jeszcze jeden nieprzyjaciel - i to na pierwszy rzut oka bardzo podobny do przenoszących boreliozę kleszczy. Co więcej, strzyżak sarni nosi nawet potoczną nazwę sugerującą zażyłość z popularnym i nielubianym pajęczakiem: latający kleszcz. Ugryzienie może być uciążliwe, ale nie aż tak bardzo, jak w przypadku "zwykłego" kleszcza.
Za sprawą coraz cieplejszych zim kleszcze stają się niemal całorocznym zagrożeniem. Ostrzeżenie przed tymi pajęczakami nie będzie niczym nowym, bo kleszcze w lasach są już od jakiegoś czasu. Uważać trzeba jednak też na inne owady, których ukąszenia mogą być bolesne.
Latający kleszcz, czyli strzyżak sarni bądź jeleni
Teoretycznie latające kleszcze spotyka się w okresie od czerwca do nawet listopada. Jednak podobnie jak w przypadku kleszczy, zmieniający się klimat wydłuża okres ich występowania. Strzyżak sarni (bądź jeleni) lubi ciepłą i bezdeszczową aurę.
W ubiegłym roku o zwiększonej aktywności latających kleszczy informowało się jeszcze w maju, a przedstawiciele Lasów Państwowych zaznaczali, że ciepła wiosna "budzi" do życia owada. Na strzyżaki sarnie możemy się natknąć nawet pod koniec kwietnia, a w maju owady te występują już dosyć powszechnie. Dlatego warto mieć świadomość, że sprzyjająca, ciepła pogoda może oznaczać kolejnego intruza w lesie.
Dobra wiadomość jest taka, że człowiek nie jest celem strzyżaka sarniego. Jak z samej nazwy można wywnioskować, ten latający kleszcz poluje głównie na sarny, jelenie, ale też mniejsze stworzenia. Wplątując się w sierść gryzie żywiciela, a samice przy okazji znoszą jaja.
Ugryzienie latającego kleszcza możemy odczuwać nawet ponad trzy tygodnie
Dla latających kleszczy człowiek służy jedynie jako przystanek. Co nie oznacza, że latające kleszcze nas nie gryzą. Niestety, korzystają z okazji, a ugryzienia mogą być bolesne. Wprawdzie nie grozi nam choroba, bo nie ma dowodów na to, że strzyżak sarni jest w stanie zarazić boreliozą, co nie zmienia faktu, że ugryzienie może być bolesne i dotkliwe. Dotkliwość może potęgować ilość ugryzień, ponieważ często bywa tak, że latające kleszcze atakują swoje ofiary chmarami i potrafią obsiąść swoją ofiarę całym rojem.
Strzyżak sarni wczepia się w swojego żywiciela i bardzo trudno zdjąć go ze skóry. Owad ten raci wtedy skrzydła i staje się podobny do zwykłego kleszcza. Konsekwencją ugryzienia przez latającego kleszcza będzie ból i swędzenie, mogące utrzymać się nawet do trzech tygodni, a czasami i dłużej. Jako że strzyżaki sarnie są niewielkich rozmiarów - do 5-6 mm - bardzo trudno je zauważyć. Dlatego leśnicy radzą, aby podczas wypraw do lasów ubierać raczej jasne ubrania. Dzięki temu łatwiej dostrzeżemy chodzące po nas owady, w tym jak zwykle groźne kleszcze i ich latających znajomych.
Ten artykuł ukazał się po raz pierwszy na spidersweb.pl 9 kwietnia 2022 roku