Awaria Revoluta. Użytkownicy alarmują: "Pieniądze z konta zniknęły i nie ma ich nigdzie"

Użytkownicy z Polski i innych krajów informują o poważnej awarii usługi Revolut. Pieniądze zdają się znikać z konta, nie jest też możliwe zalogowanie użytkownika, jeżeli ten wcześniej się wylogował. Problem ponoć jest już usuwany.

Awaria usługi pocztowej, muzycznej czy filmowej może rodzić irytację, z rzadka większe problemy. Odcięcie dostępu do finansów jest już problemem znacznie poważniejszym. A właśnie z nim aktualnie mierzą się klienci Revoluta, którzy mają poważny kłopot z uzyskaniem dostępu do swoich finansów. Awaria jest tymczasowa i jeżeli wierzyć przedstawicielom firmy w mediach społecznościowych, niebawem powinna ustąpić. To jednak marna pociecha dla tych, którzy potrzebują środków tu i teraz.

Czytaj też:

Revolut na razie oficjalnie nie odnosi się do awarii (mimo pytań na social mediach ze strony przedstawicieli mediów i samych klientów), więc jeszcze nie wiadomo, co jest przyczyną. Po prawdzie nawet nie do końca możemy wylistować, co działa w usłudze, a co nie.

Bazując na doniesieniach z Twittera, próba zasilenia konta środkami płatniczymi kończy się wyparowaniem tychże środków. Znikają z konta, ale nie pojawiają się na Revolucie. Wiele osób skarżyło się też, że ich płatność w sklepie została odrzucona mimo odpowiedniej ilości środków. Jeszcze inni zauważają, że nie mogą się zalogować do aplikacji.

W ramach własnego doświadczenia spróbowaliśmy zasilić konto Revolut kwotą 50 zł, wykorzystując do tego mechanizm Apple Pay. Środki pojawiły się na revolutowym koncie, ale z kilkuminutowym opóźnieniem. Zawsze pojawiają się błyskawicznie, niemal od razu. Z kolei na innym iPhonie aplikacja przestała działać.

Czekamy na oficjalne wyjaśnienia ze strony firmy. Na chwilę obecną możemy tylko ostrzec klientów Revoluta, by nie planowali dziś ważnych wydatków ze środków zgromadzonych w usłudze. Lepiej dziś wykorzystać inny środek płatności i założyć, że awaria będzie trwać do końca dnia.