Ocean pochłonął te domy w zaledwie 24 godziny. Ktoś jeszcze wątpi w zmiany klimatyczne?
To się już zaczęło. Zmiany klimatyczne zaczynają się na nas odgrywać. Wystarczy spojrzeć na nagranie przedstawiające to, co zrobiły z domem stojącym na wybrzeżu Karoliny Północnej.
No dobrze, w tym przypadku czynników było kilka. Przede wszystkim była to postępująca erozja terenu oraz długotrwałe burze smagające domami na tym terenie od dłuższego czasu. Choć nie są one tak silne jak huragany, to ze względu na ich przewlekłość są równie niszczące.
Nie da się jednak ukryć, że zmiany klimatyczne dołożyły swoją cegiełkę do zniszczenia tego budynku oraz jeszcze jednego, który także odpłynął w siną dal zaledwie kilkanaście godzin wcześniej. W jaki sposób? Rosnące temperatury na powierzchni Ziemi prowadzą do topnienia lodowców, ogrzewania wód oceanicznych, a tym samym podnoszenia się średniego poziomu mórz i oceanów. W efekcie woda morska coraz bardziej i coraz częściej wdziera się w ląd i zagraża kolejnym posiadłościom stojącym bezpośrednio na wybrzeżu.
Z informacji udostępnionych przez władzę, zarejestrowany na nagraniu dom był niezamieszkany i co więcej, został sprzedany zaledwie kilka miesięcy temu. Ewidentnie ktoś dokonał wyjątkowo pechowego zakupu. W ofercie widocznej jeszcze na stronie agencji nieruchomości widnieje cena 381 000 dol. Cóż, w dniu dzisiejszym po domu pozostały jedynie pale, na których stał. Dom wybrał życie na otwartym morzu.
