Rosjanie uderzyli w wieżę z nadajnikami w Kijowie. Chcą odciąć Ukraińców od telewizji
Rosjanie zniszczyli wieżę telewizyjną w Kijowie i przerwali nadawanie telewizji. Minister Spraw Wewnętrznych Ukrainy już zapowiedział, że uruchamiane są zapasowe lokalizacje.
W szóstym dniu wojny Ukraińcy cały czas stawiają czynny opór rosyjskiemu najeźdźcy, podczas gdy Rosjanie postanowili zaatakować działającą do tej pory telewizję. W wyniku nalotu bombowego w okolicach wieży telewizyjnej w Kijowie doszło do eksplozji, a stacje telewizyjne przestały przesyłać sygnał.
CNN potwierdziło doniesienia o wybuchu wieży telewizyjnej po przeanalizowaniu obrazu oraz danych geolokalizacyjnych filmów i zdjęć udostępnianych w social media, na których przedstawiony został Kijów. Do sprawy odniósł się też ukraiński Minister Spraw Wewnętrznych, który wystosował słowa otuchy.
Ukraina pracuje nad przywróceniem nadawania telewizji, a Kijów cały czas się broni przed Rosyjską agresją.
Przedstawiciele ukraińskiego rządu potwierdzili, że kanały telewizyjne faktycznie obecnie nie działają, ale w ich oświadczeniu pojawiła się informacja, że to tylko przejściowe problemy. Jest szansa na to, że Ukraińcy nie będą zmuszeni do tego, by polegać wyłącznie na radiu oraz internecie.
W celu wznowienia nadawania telewizji Ukraina wykorzysta zapasowe nadajniki, a proces przywracania sygnału już ruszył. Przynajmniej część z kanałów ma powrócić w niedalekiej przyszłości. Ministerstwo Obrony Narodowej Ukrainy ostrzega przy tym przed dezinformacją. W chwili, gdy telewizja w Ukrainie nie działa, próby siania fake newsów mogą przybrać na sile.
Warto przy tym dodać, że Rosja wcześniej zapowiadała, że będzie bombardowała ukraińską agencję bezpieczeństwa oraz centrum informacji i operacji psychologicznych. Zbrodniarz wojenny Władimir Putin nawet nie kryje się już z tym, że atakuje regiony zamieszkane przez ludność cywilną.
