Praca zdalna – warto postawić na dedykowaną kamerkę i lekkie, wygodne słuchawki

Pandemia sprawiła, że praca zdalna stała się nową normalnością dla dużej części z nas. Jeśli pracujemy w IT, to najpewniej wciąż możemy korzystać z home office’u – przynajmniej przez kilka dni w tygodniu. Zmienił się sposób, w jaki współpracujemy i łączymy się z zespołem. Rzadziej spotykamy się twarzą w twarz, a częściej korzystając z Zooma, Webexa czy Teamsów. Oprogramowanie konferencyjne stało się środowiskiem naszej pracy, a wydajne połączenie internetowe koniecznością, jeśli chcemy dobrze wypaść na prezentacji.

Są jednak jeszcze inne elementy, o których nie możemy zapominać – w końcu – jak cię widzą (i słyszą), tak cię piszą!

Pikseloza kamerek wbudowanych w laptopy sprawiała, że o wideo-miniaturki można sobie wypruć oko. Cierpiała nie tylko jakość, ale i nasza prezencja. Nawet jeśli kamerka ulokowana jest nad ekranem (jak w większości konstrukcji), to nie można manipulować kątem jej nachylenia niezależnie od wyświetlacza. Efekt końcowy jest tak, że na callach wyglądamy, jakbyśmy na wszystkich patrzyli z góry.

Dlatego warto postawić na dedykowany model, np. Creative Live! Cam Sync 1080p. To kamera z szerokokątnym obiektywem i matrycą, potrafiącą rejestrować obraz FullHD w 30 klatkach na sekundę. Wystarczy podpiąć ją do portu USB i już można zacząć korzystać! Dodatkowo wyposażono ją w fizyczną zaślepkę dla większej prywatności i dwa mikrofony dla lepszej jakości dźwięku.

Czytaj też: Diety zagraniczne - kiedy przysługują i jak je rozliczyć?

Ortopedzi przypominają, aby robić przerwy w pracy – przeciągać się i nie zastygać w bezruchu. Niestety nie zawsze jest to możliwe, zwłaszcza kiedy kalendarz mamy wypełniony pod sam korek i z jednej rozmowy skaczemy w inną. Nie ma jednak tego złego – nawet w czasie konferencji możemy przecież wstać od biurka i przejść się po pokoju. Potrzebujemy jedynie bezprzewodowych słuchawek. Czym jednak kierować się wybierając odpowiedni model?

Sam preferuję otwartą konstrukcję. Nie męczy ona tak mocno uszu i nie odcina od dźwięków otoczenia. Dobrze, aby słuchawki były lekkie i długo działały na baterii (nie chcemy przecież, aby rozmowę przerywał komunikat o braku energii). W tym kontekście świetnie sprawdzą się słuchawki Creative Sound Blaster JAM V2, które ważą zaledwie 84 gramy i oferują 22 godziny czasu pracy na baterii. To uniwersalna konstrukcja, która sprawdzi się zarówno w czasie pracy, podróży, jak i słuchania muzyki. O jakość dźwięku zadbają zaś dwa mikrofony z systemem redukcji szumów.

Singapurski producent ma jednak w swojej ofercie nieco większy model z mikrofonem na pałąku i systemem dźwięku 7.1. Sound BlasterX H6 docenią nie tylko specjaliści IT, ale również gracze – a przecież każdy z nas musi się zrelaksować po pracy! Tym razem mamy do czynienia z zamkniętą konstrukcją. Nauszniki są jednak bardzo wygodne, dzięki wykonaniu z tkaniny wypełnionej pianką. Dodatkowym bonusem jest oświetlenie RGB, którym możemy sterować z aplikacji.

W kolorowe diody wyposażony został również zestaw głośników Creative SBS E2900 2.1, który przyda się kiedy będziemy chcieli na chwilę odpocząć od słuchawek. To jednak dopiero początek. Propozycja Creative może się okazać szczególnie atrakcyjna dla osób, które nie chcą inwestować w drogie kino domowe, a głośniki wbudowane w laptopa czy telewizor ich nie zadowalają. Subwoofer będzie w stanie dołożyć od siebie trochę soczystego basu, a dodatkowe głośniki wytworzą wrażenie dźwięku przestrzennego. Zestaw połączymy z komputerem i telewizorem, a dźwięki odtworzymy z karty pamięci czy pendrive’a. Nie samą pracą człowiek żyje – zwłaszcza na home office.

Czytaj też: Zwolnienia grupowe - zasady i procedury