Zrób sobie przerwę. Nowa funkcja Instagrama powie ci, kiedy spędzasz na nim za dużo czasu
Instagram sam ci powie, kiedy przesadzasz z jego używaniem. Nowa funkcja Instagrama może i jest robiona pod publiczkę, ale bardzo jej potrzebujemy.
Należący do Facebooka serwis Instagram nie ma w ostatnim czasie dobrej prasy. Zwłaszcza po tym, jak niespełna dwa tygodnie temu ukazał się raport Wall Street Journal ujawniający, że włodarze Instagrama od dawna wiedzieli, że ich usługa powoduje depresję i niską samoocenę, zwłaszcza u młodych dziewczyn.
Zeznanie sygnalistki Frances Haugen wskazało na istnienie wewnętrznych badań, z których wynikało m.in., że średnio 40 proc. dziewczyn uważających się za nieatrakcyjne przyznało, że ich zmiana postrzegania samych siebie zaczęła się od Instagrama. Inne badanie pokazało z kolei różnice między Instagramem i Facebookiem, a np. TikTokiem czy Snapchatem – te dwa ostatnie może i cieszą się niesłabnącą popularnością wśród młodzieży, ale to te dwa pierwsze są od podstaw projektowane w kierunku społecznego porównywania i uzależnienia użytkowników.
Oczywiście Mark Zuckerberg nazwał zeznanie Haugen nielogicznym, a jej oskarżenia „wyssanymi z palca”, ale wygląda na to, że Instagram zamierza posypać głowę popiołem – przynajmniej na pokaz.
Nowa funkcja Instagrama – powie ci, kiedy spędzasz na nim za dużo czasu.
Wiceszef do spraw międzynarodowych – Nick Clegg – podczas niedzielnego programu w CNN ogłosił, że w niedalekiej przyszłości na Instagramie zagoszczą dwie nowe funkcje.
Pierwsza – nazwana roboczo „take a break” (ang. Zrób sobie przerwę – ma robić dokładnie to, na co wskazuje jej nazwa: zachęcać do zrobienia sobie przerwy, jeśli będziemy zbyt długo przewijać zasoby serwisu.
Druga zaś ma zachęcać użytkowników do spojrzenia na inne tematy, jeśli algorytmy Instagrama zauważą, że spędzamy zbyt dużo czasu oglądając treści mogące wpędzić nas w pułapkę porównywania się do innych.
Te zapowiedzi pojawiają się krótko po tym, jak Instagram opublikował odpowiedź na raport Wall Street Journal, w której zapewnia, że prowadzi własne badania nad wpływem platformy na takie zachowania jak nękanie, skłonności do samookaleczania czy prób samobójczych, jak również zaburzeń odżywiania i negatywnego postrzegania swojego ciała. Nowa funkcja ma odciągnąć nastolatki i nastolatków od treści, które mogą u nich wywoływać tego typu zachowania i skierować ku bardziej wartościowym, „inspirującym” tematom.
Nie wiadomo jeszcze, kiedy nowości trafią do aplikacji i jaką przybiorą formę od strony technicznej.
Nowość w Instagramie jest robiona pod publiczkę. Ale to bardzo potrzebna zmiana.
Nie ma wątpliwości, że prace nad wdrożeniem nowych funkcji to próba odbicia zarzutów i zapewnienia sobie lepszej prasy. Instagram od lat boryka się z opinią serwisu skrajnie szkodliwego dla zdrowia psychicznego swoich użytkowników, a teraz, gdy pojawiło się potwierdzenie, że platforma zdaje sobie z tego sprawę i nic z tym nie robiła przez lata, przyszedł czas, by w końcu podjąć jakieś działanie.
Czy to oznacza, że z Instagrama znikną wymuskane influencerki i napruci sterydami guru fitnessu? Pewnie nie. Może jednak Instagram zdecyduje się na zmiany idące na tyle daleko, by tego typu konta przestały być dominującą częścią serwisu.