REKLAMA

Awaria Facebooka wyjaśniona. Serwis tłumaczy, co się wczoraj właściwie stało

Nie oczekujcie jednak, że będzie to tłumaczenie kawa na ławę, bo dla zwykłego śmiertelnika to dalej zagadkowa sprawa. Ale przynajmniej wiadomo, że czarne scenariusze nt. przyczyn awarii Facebooka, które gdzieś zaczęły krążyć po sieci, się nie sprawdziły.

Dostałem bana na FB. Uratował mnie rosyjski komunikator
REKLAMA

To zmiany w konfiguracji routerów szkieletowych były odpowiedzialne za gigantyczną awarię Facebooka - napisano w oficjalnym komunikacie. Wczoraj serwis społecznościowy oraz inne platformy grupy, takie jak Messenger, WhatsApp czy Instagram, nie działały przez około sześć godzin. Jeszcze nigdy w historii Facebooka nie mieliśmy do czynienia z tak dużą przerwą.

REKLAMA

Awaria Facebooka - przyczyny

Bardzo szybko zaczęły krążyć – po Twitterze, bo nagle tam powędrował niemal cały internet – rozmaite plotki i teorie spiskowe na temat przyczyn awarii Facebooka, ale eksperci błyskawicznie zaczęli je tonować i również od razu wytypowali, co mogło się stać. O możliwych przyczynach pisał Hubert:

Prawdopodobnie przyczyną awarii była błędna aktualizacja DNS lub ścieżek tzw. routingu (trasowania) systemu zwanego BGP (Border Gateway Protocol). Jest to, w dużym uproszczeniu, protokół internetowy, będący jedną z podstaw komunikacji w internecie. Pozwala na komunikację pomiędzy dużymi systemami autonomicznymi i używany jest przez firmy, których sieci posiadają dużo podsystemów i podsieci.

Teraz mamy oficjalne potwierdzenie, że faktycznie zmiany wywołały ten fatalny w skutkach efekt domina.

Facebook uspokaja, że podczas awarii nie doszło do naruszeń danych użytkowników

Staramy się zrozumieć przyczyny awarii, aby zwiększać odporność naszej infrastruktury – obiecuje Facebook na blogu.

Facebook po wczorajszej awarii najprawdopodobniej ratował się odtwarzaniem danych z posiadanych kopii bezpieczeństwa. Całość zajęło tyle czasu, bowiem niektóre serwery wymagały zapewne dostępu fizycznego. Sęk w tym, że pracownicy nie mogli się dostać, bo zabezpieczenia były powiązane z niedziałającymi serwerami.

REKLAMA

Już po awarii, ale Facebook za swoje błędy słono zapłaci. Kurs akcji spółki zanurkował i na dwie godziny przed zamknięciem notowań spadek wynosił około 5,7 proc.

Przy okazji Facebook pociągnął ze sobą też inne firmy technologiczne – giełda jak wielu mniej świadomych ludzi uznała, że skoro nie działa Facebook i Instagram, to coś jest z internetem i odpowiadają za to dosłownie wszyscy giganci obecni na giełdzie.

REKLAMA
Najnowsze
REKLAMA
REKLAMA
REKLAMA