Apple idzie na wojnę z podejrzanymi aplikacjami. Dystans do Androida zwiększy się jeszcze bardziej
Założenie konta w każdej nowej aplikacji zajmuje chwilę. Gorzej z jego usunięciem. Apple bierze się za twórców, którzy ukrywają możliwość usunięcia konta.
Wszyscy znamy tę sytuację. Pojawia się nowa aplikacja, którą chcielibyśmy sprawdzić. Instalujemy ją, zakładamy konto w kilku klikach (np. logując się z wykorzystaniem konta Google, konta Apple bądź Facebooka), a po 10 minutach zabawy rozczarowani usuwamy aplikację.
A konto zostaje. Mało kto o tym myśli, ale takie porzucone konta mogą w przyszłości sprawić nam problemy. Wystarczy, że dojdzie do wycieku danych z serwerów właściciela aplikacji, a potencjalnie zostaniemy wystawieni na atak. Jeżeli przy zakładaniu konta użyliśmy loginy u hasła stosowanego też w innych usługach, mamy duży problem. W najlepszym wypadku czeka nas zmiana haseł we wszyskich najważniejszych usługach.
Apple chce to zmienić. Usuwanie konta ma być tak łatwe, jak usuwanie samej aplikacji.
Usunięcie aplikacji na iPhonie jest jeszcze prostsze niż jej instalacja, ale tego samego nie można powiedzieć o usuwaniu kont. Taka funkcja nie zawsze jest dostępna z poziomu aplikacji, a nawet jeśli twórcy ją wdrożyli, to przeważnie jest ona bardzo głęboko ukryta.
Apple wprowadza nowe wytyczne w ramach App Store Review Guidelines. Jest to zbiór zasad, których aplikacje muszą się trzymać, by być dopuszczone do sklepu App Store. Nowe wytyczne obejmują właśnie możliwość łatwego usuwania konta z poziomu aplikacji.
Apple nie poszło o krok dalej, a mogło. W App Store przydałby się mechanizm znany z Gmaila.
Od kilku lat Gmail ma rewelacyjną funkcję automatycznego wypisywania się z newsletterów. Jeżeli dany newsletter zirytuje nas na tyle, że klikniemy przy nim przycisk „spam”, Gmail zapyta nas, czy poza usunięciem maila chcielibyśmy zrezygnować z subskrypcji. Genialne.
Podobny mechanizm naprawdę sprawdziły się na smartfonie. W momencie usuwania aplikacji iPhone mógłby pytać użytkownika, czy jednocześnie chce usunąć konto w danej usłudze. Proste, a jakże bezpieczne.
Apple ułatwi zgłaszanie scamu
Aplikacje w App Atore na ogół są bezpieczne, bo samo dostanie się do sklepu jest dla deweloperów dość trudne, ale zdarzają się czarne owce. Nowe wytyczne w sklepie App Store rozprawią się z nimi. Do sklepu powraca po latach przycisk zgłaszania scamu, czyli aplikacji, która w jakiś sposób wyłudza dane lub stosuje inny typ oszustwa. Użytkownik będzie mógł łatwo dać sygnał, że coś jest nie tak, a Apple przyjrzy się sprawie.
Tym samym bezpieczeństwo sklepu App Store powinno się jeszcze bardziej podnieść. Na tym tle widać, jak wiele do zrobienia ma przed sobą Google, które ma dużo bardziej liberalne podejście do przyznawania możliwości publikacji aplikacji w Sklepie Play. Wszyscy wiemy, jak dużo podejrzanych aplikacji możemy znaleźć na Androidzie. Czas na to, by Google również ogarnął swój sklep.
