REKLAMA

Kanał Sportowy skasowany z YouTube’a. Niby podano powód, ale nikt nie wie, o co tu chodzi

Kanał Sportowy, czyli projekt Krzysztofa Stanowskiego, Mateusza Borka, Michała Pola oraz Tomasza Smokowskiego, został usnięty z YouTube’a. Powód? Komunikat wyświetlany na koncie niewiele mówi.

krzysztof stanowski
REKLAMA

Uwaga! Tekst zaktualizowany, szczegóły na końcu.

REKLAMA

Wchodząc na profil Kanału Sportowego na YouTube widzimy napis:

Słowem: nikt nic nie wie. Założyciele nie piszą nic na swoich profilach w social mediach, przynajmniej w chwili pisania tego newsa milczy też oficjalne konto Kanału Sportowego na Twitterze.

Ostatnio na YouTubie wrzucono m.in. nowy cykl, którego autorami byli Krzysztof Stanowski i Robert Mazurek. Czy w trakcie programu padło coś, co mogło naruszyć standardy portalu – nie wiadomo.

Założyciele byli jednak gotowi na „przygody” z YouTubem, bo od dawna działa drugi, zapasowy kanał – Kanał Sportowy Extra. Póki co on dalej funkcjonuje.

Kanał Sportowy już wcześniej miał problemy z zasadami panującymi w serwisie. Przerwany został charytatywny program na żywo. Jak się okazało był to skutek działań Polsatuktoś uważał, że Kanał Sportowy narusza prawa Polsatu. Nawet założyciele youtube’owego profilu skarżyli się, że to „odwet” po tym jak Mateusz Borek opuścił – chwilowo – telewizję na rzecz internetowego projektu.

Nie wiadomo jednak, kto jest teraz odpowiedzialny za „atak” na Kanał Sportowy - o ile to robota trolli, a nie konsekwencja faktycznego naruszenia zasad . Bez wątpienia profil ma wielu fanów, jak i przeciwników, którym nie podoba się działalność chociażby Krzysztofa Stanowskiego.

Aktualizacja

REKLAMA

O godzinie 18:45 twórcy Kanału Sportowego poinformowali na Twitterze, że kanał został przywrócony przez YouTube'a.

REKLAMA
Najnowsze
REKLAMA
REKLAMA
REKLAMA