Android TV box. Jaki wybrać, jak działa? Xiaomi Mi Box to nie wszystko. Która przystawka Smart TV jest najlepsza?

Smart TV to zupełnie inny sposób na używanie telewizora. Zamiast zdawać się na tak zwaną telewizję linearną, użytkownik za sprawą inteligentnego telewizora i działających w Polsce dostawców VOD może włączać filmy, seriale i materiały telewizyjne wtedy, kiedy chce i jakie chce. Często w wersji bez reklam. Inteligentny telewizor pozwala też na zabawę z grami wideo bez dedykowanej konsoli do gier, jako centrum sterowania inteligentnym domem i wiele innych.

Smart TV mają jednak jedną wadę. Ich systemy operacyjne są aktualizowane bardzo rzadko, z pewnością dużo rzadziej niż systemy w telefonach bądź PC. To, w połączeniu z wysokim kosztem wymiany telewizora na nowszy model, owocuje dużą liczbą przestarzałych telewizorów w domach klientów. W pełni sprawnych – ale zbyt starych, by obsłużyć wszystkie nowoczesne aplikacje. Jest na to relatywnie proste i niedrogie rozwiązanie - Android TV box.

Producenci elektroniki już dawno wpadli na pomysł budowania inteligentnych przystawek do telewizorów. Rozszerzają one funkcjonalność telewizora na podobnej zasadzie, co niegdyś magnetowid czy odtwarzacz DVD. Przystawkę Android TV box podłączyć należy do zasilania oraz do wejścia audiowideo w telewizorze (niemal zawsze pod złącze HDMI).

Efektem podłączenia takiej przystawki będzie dodatkowe urządzenie w menu Źródła telewizora. Po przełączeniu się na złącze HDMI z przystawką użytkownik może zacząć korzystać z aplikacji na ekranie telewizora. Netflix? Prime Video? Sterowanie domem SmartThings? Gry w streamingu Xboxa? Coś innego? Asystent Google? Żaden problem.

Przystawka telewizyjna jest bowiem czymś w rodzaju telefonu, tyle że bez akumulatora i wyświetlacza, ale za to z wyjściem HDMI. Niemal każda pracuje pod kontrolą systemu Android TV (bliski krewniak Androida), a więc pozwala na uruchamianie aplikacji ze Sklepu Play. Można ją podłączyć pod telewizor absolutnie dowolnej marki. I jest nieporównywalnie tańsza – w zależności od modelu, kosztuje od 150 do 500 zł. Rzadko drożej, a już na pewno nie tyle, co nowy telewizor.

Czytaj też: Android TV - co to jest i jak działa? Jak połączyć telefon z telewizorem?

Po podłączeniu i uruchomieniu zaprezentuje użytkownikowi na ekranie ekran domowy Android TV z preinstalowanymi aplikacjami i ich widżetami. Użytkownik może dodać dowolne dostępne w Sklepie Play aplikacje i obsługiwać swój telewizor jakby ten od samego początku był wyposażony w Android TV.

W sprzedaży znajdują się zarówno przystawki mające formę małego pudełeczka, przypominając z wyglądu dekoder czy konsolę do gier. Zazwyczaj potocznie nazywa się je boxami. Są też przystawki przypominające pendrive’a z wyglądu, potocznie nazywa się je stickami. Czy te czymś się różnią?

Jedno jest pewne: fizyczna forma przystawki telewizyjnej z Android TV nie determinuje jej funkcjonalności. Przystawka typu box najczęściej wykorzystuje zasilanie z gniazdka, podczas gdy stick zadowoli się zasilaniem przez USB, w tym ze złącza USB w telewizorze. Stick za to jest względnie długi – jeżeli telewizor wisi na ścianie i nie ma wyprowadzonych na bok złącz HDMI, przystawka typu stick może się nie zmieścić pomiędzy telewizorem a znajdującą się za nim ścianą.

Przede wszystkim warto zwrócić uwagę na standard wizyjny, w jakim przystawka smart TV operuje. Na dziś powinna być zdolna do emisji obrazu w rozdzielczości 4K z HDR. Warto o to zadbać, nawet jeśli aktualnie użytkowany telewizor nie jest zgodny z formatami Ultra HD – wszak telewizor kiedyś będzie wymieniony, nie ma potrzeby wówczas wymieniać też i podstawki. Na dodatek jestem przekonany, że większość osób czytających ten materiał ma już telewizor co najmniej z obsługą 4K, szkoda by jego matryca się zmarnowała.

Warto też zwrócić uwagę na dołączonego pilota. Zgadza się, do obsługi przystawki i aplikacji na niej zainstalowanych najprawdopodobniej nie będzie można użyć tego dołączonego do telewizora. Pilot ma odpowiadać gustowi klienta, być lekki i zawierać najważniejsze przyciski. Na przykład wierni fani Netflixa powinni się zainteresować tymi przystawkami, które mają dedykowany przycisk do uruchamiania tej usługi. Miłym dodatkiem jest też mikrofon w pilocie, dzięki czemu telewizję można obsłużyć głosowo, korzystając z Asystenta Google bądź Alexy.

Nieobowiązkowo – choć też radzę się tym zainteresować – warto zwrócić uwagę na dekodery dźwięku, jakie są obecne w przystawce. Dobrze by było, by jej producent miał wykupioną licencję zarówno na dźwięk kodowany przez rozwiązania DTS, jak i Dolby. Co najmniej DTS HD i Dolby Digita Plus. Bez tego mało która usługa VOD zapewni dźwięk przestrzenny w filmach i serialach.

Jednym z najlepszych wyborów jest niezwykle popularna przystawka Xiaomi Mi Box. Podbiła serca polskich klientów niską ceną – 250 zł – i pełnią funkcjonalności. Właściwie jedyne, do czego można się doczepić, to relatywnie stara wersja Android TV na pokładzie. Przystawka jest mała, elegancka, funkcjonalna i ma całkiem niezłego pilota.

Osoby, które bardzo często sięgają po telefon i dla których jest on nieodłącznym dodatkiem, mogą rozważyć kupno przystawki Chromecast zamiast klasycznej przystawki telewizyjnej z Android TV. Chromecast nie jest modułem w pełni niezależnym i w przeciwieństwie do Android TV wymaga jeszcze jednego urządzenia – wspomnianego telefonu.

Mając telewizor wyposażony w Chromecasta można na nim za pomocą niemalże jednego dotknięcia palcem obejrzeć treść wskazaną na telefonie. Nie jest to przy tym funkcja kopiująca zawartość wyświetlacza telefonu jeden do jednego, to zdecydowanie bardziej wysublimowany mechanizm. Chromecast otrzymuje od telefonu informacje o materiale, jaki ma być wyświetlony, po czym ten trafia na ekran telewizora, we właściwym interfejsie, rozmiarze i proporcjach.

Innymi słowy, Chromecast zamienia telefon w pilota, za pomocą którego użytkownik wskazuje na wyświetlaczu dotykowym treść do obejrzenia. Tymczasem Xiaomi Mi Box to niezależne urządzenie, z własnymi aplikacjami i pilotem. Warto też zaznaczyć, że urządzenia z Android TV najczęściej mają też funkcję Chromecasta.

Właściwie jedynym powodem do rozważenia starszej wersji przystawki Xiaomi są bardzo duże problemy finansowe. Wersja oferująca Full HD zamiast Ultra HD jest raptem o 100 zł tańsza. Nie ma żadnego innego powodu do wybrania starszej wersji i nie warto się nią interesować – nawet jeśli dziś użytkownik nie ma jeszcze dostępu do telewizora 4K.