Nie znacie jeszcze Cashy, warto obserwować tę młodą firmę. Dostała właśnie spory zastrzyk gotówki
Aż dwa miliony złotych. Właśnie taką kwotę zdecydował się zainwestować fundusz 4growth VC w Cashy, a więc w dynamicznie rozwijający się produkt B2B do zarządzania relacjami finansowymi z dostawcami.
Nie znacie jeszcze Cashy? Warto obserwować tę młodą firmę. Została założona w 2018 r. przez Jakuba Wrede, Edytę Musieak i Kamila Pachutę. Cashy jest przede wszystkim dostawcą rozwiązania B2B usprawniającego zarządzanie relacjami finansowymi z dostawcami. Za sprawą Cashy można chociażby łatwiej zarabiać na nadwyżkach finansowych lub wolnym limicie kredytowym przez, na przykład, oferowanie swoim dostawcom przyspieszonych terminów płatności faktur w zamian za niewielką opłatę.
Cashy jest więc ciekawą propozycją dla firm, które szukają możliwości zagospodarowania wolnych środków. Równocześnie pomaga mniejszym przedsiębiorstwom w zakresie zarządzania płynnością, dając im dostęp do dodatkowego finansowania ze strony ich odbiorców. Do przyspieszenia płatności faktur firmy wykorzystują własne nadwyżki finansowe albo wolny limit kredytowy, którego oprocentowanie może być nawet 10 razy mniejsze niż koszt finansowania dla małych i średnich dostawców.
Cashy nabiera wiatru w żagle. Pomoże 2 mln zł od funduszu 4growth VC.
4growth VC to fundusz założony przez menedżerów od lat związanych z sektorem finansowym: Krzysztofa Bachtę, Tomasza Biłousa, Marcina Jaszczuka i Marka Szcześniaka. Jak twierdzą właściciele Cashy, dodatkowe finansowanie pozwoli na dalszy rozwój platformy i rozszerzenie zakresu usług. Cashy chce jeszcze do końca roku znacząco przyspieszyć rozliczenia klientów w kwocie minimum 30 mln zł. Zamierza też wzmocnić dział sprzedaży.
–Nasz model opiera się na zasadzie win-win: kupujący płaci wcześniej, więc płaci mniej, a dostawcy zyskują nowe, atrakcyjne źródło finansowania, bez zbędnych formalności, które tradycyjnie towarzyszą usługom takim jak faktoring. Co więcej, dzięki zastosowaniu autorskiego procesu, wszystko odbywa się on-line, na kilka kliknięć w aplikacji i bez faktur korygujących – wyjaśnia Jakub Wrede, prezes zarządu Cashy.
Trzymamy kciuki.