Activision Blizzard otworzy nowe studio w Polsce. Nasz kraj jest wymieniany jako motor napędowy giganta
Polska ma być jednym z filarów nowej strategii ekspansji, której istnienie zasygnalizował inwestorom prezes Activision Blizzard. Bobby Kotick wymienia nasz kraj razem z Chinami, Kanadą oraz Australią jako fundament agresywnej strategii zatrudnienia ponad 2000 osób.
Ponad 2000 pracowników - tyle osób planuje zatrudnić Activision Blizzard, realizując strategię tworzenia nowych zespołów deweloperskich zajmujących się produkcją gier wideo. Dwa tysiące specjalistów ma zasilić nowe struktury tworzone w Chinach, Kanadzie, Australii oraz Polsce.
Nie każdy o tym wie, ale Activision Blizzard posiada już jedno studio w Polsce.
Mowa o krakowskim Infinity Ward Poland dowodzonym przez utalentowanego Michała Drobota. Kilkunastoosobowy zespół stanowi zaplecze technologiczne dla amerykańskiego Infinity Ward. Polacy pod kierownictwem Drobota w zasadniczy sposób ulepszyli świetne Call of Duty Modern Warfare, koncentrując się m.in. na oświetleniu oraz zaawansowanych efektach graficznych. Deweloperom nie zależy jednak na rozpoznawalności i reklamie - ich studio jest pozbawione szyldów i banerów, a wchodzi się do niego… przez ogródek sąsiedniej kawiarni. Naprawdę.
Gdy kilka lat temu rozmawiałem z Michałem Drobotem, szef Infinity Ward Poland podkreślał, że Activision Blizzard darzy specjalistów z Polski uznaniem oraz zaufaniem. M.in. z tych powodów Drobot dostał zielone światło od kalifornijskiej centrali, aby założyć filię w Krakowie i własnoręcznie skompletować zgraną załogę. Można przypuszczać, że to właśnie pozytywne doświadczenia z IWP stanowią jeden z powodów, dla których nasz kraj znalazł się na celowniku Bobby’ego Koticka.
Założenie nowego studia w Polsce to rozsądna i zrozumiała decyzja. W naszym kraju można znaleźć świetnych i wykształconych specjalistów, którym nie trzeba płacić tyle, co deweloperom w Kalifornii. W Polsce istnieje masa studiów tworzących gry wideo. Na rynku nie brakuje utytułowanych i doświadczonych weteranów, o których można walczyć obietnicą większej kariery i lepszych zarobków. Z tej perspektywy nowe studio Activision Blizzard w Polsce może być poważnym problemem dla takich molochów jak CD Projekt RED, Techland czy PlayWay.
Póki co nie znamy żadnych szczegółów na temat nowego studia, jego wielkości i lokalizacji.
Podczas spotkania z inwestorami Bobby Kotick wskazał cztery główne kierunki ekspansji firmy: Chiny, Polskę, Kanadę oraz Australię. Łącznie firma ma zatrudnić ponad 2000 pracowników, realizując plan dynamicznego wzrostu mającego zwiększać możliwości produkcyjne spółki. Prezes Activision Blizzard powiedział akcjonariuszom:
Planujemy agresywną strategię zatrudnienia do naszych nowych studiów i dużą ekspansję w Polsce, Chinach, Australii i Kanadzie.
Za blizzplanet.pl
Ciekawe, czy plan zatrudnienia wpłynie na strukturę Infinity Ward Poland. Zastanawia mnie także, jaką rolę będzie pełniło nowe studio w naszym kraju. Biorąc pod uwagę doświadczenie wielu deweloperów tworzących w Polsce, jesteśmy znani ze świetnych gier FPS oraz cRPG. Zwłaszcza ten pierwszy gatunek leży w kręgu zainteresowań Koticka. Kto wie, może za kilka lat nowa odsłona Call of Duty będzie tworzona głównie właśnie w Polsce.
Nasza miłość do gatunku cRPG mogłaby się z kolei przełożyć na wsparcie działań Blizzarda. Ten w ciągu ostatnich trzech lat stracił niemal 30 proc. zaangażowanych fanów. Wydawca zdecydowanie musi przyspieszyć produkcję kolejnych odsłon Diablo, Warcrafta, Overwatcha oraz nowych IP, jeśli chce odwrócić ten negatywny trend. Nowe studio w Polsce na pewno mogłoby w tym pomóc.