Cyberpunk 2077 opóźniony. Musimy poczekać dodatkowe dwa miesiące

To kolejny raz, kiedy premiera gry studia CDP RED zostaje przełożona. Zgodnie z najnowszymi informacjami pochodzącymi bezpośrednio od deweloperów, Cyberpunk 2077 pojawi się na rynku dopiero 19 listopada 2020 r.

To ponad dwa miesiące zwłoki względem wcześniejszego terminu debiutu, wypadającego na 17 września 2020 r. Producenci jak zwykle argumentują swoją decyzję dbałością o finalną jakość produktu. CDP RED chce mieć więcej czasu na przetestowanie finalnej wersji gry, zbalansowanie poszczególnych mechanizmów rozgrywki oraz eliminację błędów.

Jednocześnie CD Projekt zaznacza, że już niedługo grę przetestują pierwsze media. Opinia recenzentów będzie dla CDP RED ważnym elementem na drodze do szlifowania niemal idealnej, pozbawionej radykalnych błędów wersji programu. Redzi informują ponadto, że od strony samej zawartości - świata, zadań, postaci, narracji - gra jest już skończona.

Z jednej strony Polakom należy się uznanie za dbałość o jakość finalnego produktu. CD Projekt wie, jak gigantyczne oczekiwania są związane z Cyberpunkiem 2077 i nie chce rozczarować inwestorów, graczy oraz fanów. Z tego powodu wspierałem decyzję polskiego dewelopera o pierwszym przeniesieniu premiery gry na późniejszy okres.

Jednak teraz, przy drugim przesunięciu, nie mam już takich pokładów akceptacji dla decyzji CDP RED. Powstaje bowiem dziwna sytuacja, kiedy studio od dłuższego czasu prowadzi działania polegające na sprzedaży markowej odzieży, figurek, słuchawek, steelbooków, a nawet konsol na licencji gry, jednocześnie oddalając od fanów ten najważniejszy produkt. Składając to wszystko w całość, od razu nasuwa się jeden wyraz: falstart.

Oczywiście jako gracz, w dalszym ciągu wspieram dążenie CDP RED do stworzenia jak najlepszego produktu. Z perspektywy gry przynajmniej tak dobrej jak Dziki Gon dwa miesiące w jedną czy drugą stronę nie będą miały znaczenia.