Inteligentny soundbar dla inteligentnego telewizora. Oto Sonos Arc oraz nowe głośniki i nowa aplikacja

W portfolio Sonosa od dawna obecny jest soundbar, ale trudno powiedzieć, by był to produkt jakkolwiek wybitny. Ot, grajbelka jakich wiele. Sonos Arc to zupełnie inna bajka.

Podczas gdy ochoczo kupujemy smart tv, inwestujemy w coraz lepsze ekrany, OLED-y, cuda-niewidy, stosunkowo niewiele mówi się o zapewnieniu dźwięku, który szedłby w parze z pięknym obrazem. Pracując w elektromarkecie lata temu sam widziałem, jak temat audio traktowany jest przez konsumentów po macoszemu. Obraz ma być jak najpiękniejszy, a dźwięk? „Głośniki wbudowane w telewizor wystarczą.”

Są jednak ludzie, którzy doskonale wiedzą, że nie „wystarczą”. Że dźwięk jest równie ważny dla odbioru treści co obraz. Właśnie dla takich ludzi powstał soundbar Sonos Arc.

W eleganckiej obudowie soundbaru skrywa się 11 głośników, w tym dwa skierowane w górę – odbijając dźwięk od sufitu tworzą one atmosową iluzję dźwięku 3D. Sonos Arc potrafi automatycznie dostosować profil dźwięku zależnie od źródła odtwarzanych treści. Dzięki technologii Trueplay potrafi również dostosować dźwięk do pomieszczenia, w którym się znajduje, a teraz technologia bierze pod uwagę zarówno dźwięk pionowy, jak i poziomy, by jak najlepiej dostroić parametry do audio 3D. Za pomiary odpowiadają cztery mikrofony dalekosiężne wbudowane w obudowę. Te same mikrofony odpowiadają również za komunikację z asystentami głosowymi – Sonos Arc współpracuje z Alexą oraz Asystentem Google.

Sonos chwali się, że w strojeniu Arca wzięli udział nagrodzeni Oscarami inżynierowie dźwięku. O tym jednak, na ile te górnolotne zapewnienia przełożyły się na brzmienie grajbelki, przekonamy się dopiero w czasie testów.

Na papierze jest się czym ekscytować. Wewnątrz obudowy o wymiarach 87 x 1141,7 x 115,7 mm i masie 6,25 kg skrywa się 11 przetworników – osiem eliptycznych głośników niskotonowych oraz trzy głośniki wysokotonowe z jedwabną kopułką. Każdy głośnik zasilany jest indywidualnym cyfrowym wzmacniaczem impulsowym, dostrojonym do architektury akustycznej soundbaru.

Do spółki z soundbarem debiutuje też nowa aplikacja, która wprowadza szereg funkcji dla Sonos Arc. Są tu takie tryby, jak np. poprawa jakości mowy czy tryb nocny tłumiący dźwięk głośnych eksplozji.

Sonos Arc dostępny będzie w dwóch wersjach kolorystycznych – czarnej i białej. Do sprzedaży trafi on 10 czerwca i będzie kosztował 3899 zł. Jeśli ktoś nosił się z zamiarem zakupu obecnej generacji soundbarów Sonosa, trzeba się spieszyć, wszak Sonos Arc ma zastąpić w portfolio firmy modele Playbar i Playbase.

Za dodatkowe 359 zł można dokupić do soundbaru dedykowany uchwyt ścienny.

Oprócz soundbaru Sonos zaprezentował dziś odświeżone wersje dwóch głośników w swojej ofercie – Sonos Five oraz Sonos Sub.

Sonos Five zastąpi w ofercie model Play: 5. Wizualnie trudno odróżnić nowy model od starego – zmieniło się tylko logo Sonosa, które teraz nie odstaje od obudowy, lecz „zlewa się" z jej stylistyką . We wnętrzu również nie zaszło zbyt wiele zmian. Układ audio pozostał niezmieniony, lecz zmieniła się ilość pamięci i moc obliczeniowa.

Równie niewielkie zmiany zaszły w subwooferze Sonos Sub.

To ledwie drobna rewizja, nastawiona raczej na współpracę z nową wersją aplikacji Sonos S2.

Wszystkie trzy nowości będzie można obsłużyć wyłącznie z poziomu nowego oprogramowania. Nowa wersja aplikacji ma zapewnić wsparcie dla dźwięku wyższej jakości, a także odświeżony wygląd i funkcjonalność interfejsu. Oczywiście w nowej aplikacji będziemy mogli obsługiwać wszystkie obecnie posiadane sprzęty Sonosa. Nowe sprzęty nie będą jednak dostępne z poziomu starej wersji aplikacji.

Sonos Sub i Sonos Five również trafią do sprzedaży w Polsce 10 czerwca. Subwoofer kosztował będzie 3399 zł, zaś głośnik wolnostojący 2499 zł.

Oczywiście, jak na Sonosa przystało, wszystkie opisane wyżej urządzenia można połączyć w jedną całość. Nic nie stoi na przeszkodzie, by soundbar podłączyć do dwóch Sonosów Five i Sonosa Sub, tworząc tym samym bezprzewodowe kino domowe wysokiej klasy.