Znamy PIN do zablokowanego Galaxy Note’a i wiemy, jaką niespodziankę przygotował Samsung

Wczoraj dostałem nietypową przesyłkę od firmy Samsung. W paczce znalazł się zablokowany telefon Galaxy Note 10 oraz list, który… był kluczem do rozwiązania zagadki dotyczącej kodu PIN w tym smartfonie.

Samsung podpowiadał, że PIN do Galaxy Note 10 składa się z siedmiu znaków i został ukryty w przesłanej przez firmę wiadomości. Zastanawiałem się nawet, czy nie chodzi o to, że trzeba spojrzeć na kartkę pod światło lub np. opalić ją nad kuchenką albo zapalniczką.

Wyszło jednak na to, że chodziło nie o nośnik, a o treść. W wiadomości pojawiały się cyfry 10, 15, 7 i 1, ale… to nie one były rozwiązaniem. Próbowałem chyba wszystkie możliwe kombinacje takie jak 1010101, 1010157, 1015101, 1015110, 1015115, 1015157, 1015172, 1015210 itp.

Przeszło mi przez myśl, że może cała ta akcja polega na tym, że Samsung chce zwrócić uwagę tą akcją na problem zbyt prostych PIN-ów - i tego, jak łatwo je zgadnąć. Pasowałoby to do firmy, która w swoich telefonach stosuje rozwiązanie Samsung Knox. To jednak też nie było „to”.

Ślepą uliczką okazało się np. przypisywanie cyfr do pierwszych liter wierszy - zarówno tych zaczynających się z dużej litery, jak i tych, w których znalazło się słowo PIN. Byłem przy tym pod wrażeniem, jak wiele ciekawych pomysłów mieliście na odszyfrowanie tego PIN-u.

Często w Waszych podpowiedziach padały kombinacje takie jak 7267864 (Samsung), 2637643 (Android), 4668310 (GNote10), 6286237 (October), 6377243 (Message), 7982643 (Pytanie) i 9247269 (Zagramy). Oprócz tego sprawdziłem dziesiątki innych podpowiadanych przez Was kombinacji.

Mijały kolejne godziny, a sprawa zaczęła się robić coraz trudniejsza - z każdą nieudaną próbą rósł czas oczekiwania pomiędzy kolejnymi aż do kilku minut. Mimo to jeszcze późnym wieczorem w łóżku brałem telefon do ręki i wklepywałem kolejne propozycje, aż zmógł mnie sen.

Okazało się, że właściwym PIN-em były cyfry 9576823, które odpowiadają słowu… wkrótce. Sprawdziłem teraz i taka podpowiedź z Waszej strony padła, ale ze względu na to, jak wiele propozycji miałem do sprawdzenia, tej po prostu nie zdążyłem wklepać, zanim Samsung zdradził rozwiązanie.

Mimo wszystko bawiłem się dobrze i mam nadzieję, że Wy też. Wiemy też wreszcie, o co właściwie chodziło firmie i jaką niespodziankę przyszykowała. Faktycznie tapeta, która ukazała się moim oczom po odblokowaniu Galaxy Note 10, wyjaśniała wszystko. Znalazł się na niej znany artysta.

Niespodzianką, jaką przyszykował Samsung, jest współpraca z raperem Wojciechem Sosnowskim, znanym lepiej ze swojej ksywki: Sokół. Wstęp wiadomości od marki, zapisany oczywiście odręcznie rysikiem w Galaxy Note 10, brzmi następująco:

Samsung przypomina też, że „Sokół to człowiek, który na kilku płaszczyznach od ponad 20 lat tworzy i redefiniuje polską scenę hip-hopową”. W toku swojej kariery wydał 8 płyt ciepło przyjętych przez fanów i krytyków, które wielokrotnie okryły się platyną.

Sokół w ramach współpracy z marką Samsung będzie ambasadorem serii Galaxy Note 10. Jak podaje firma, motywem przewodnim przygotowanej we współpracy z nim kampanii jest hasło „Na Twoich zasadach”, a „sama akcja ma inspirować konsumentów do niepoddawania się ramom otaczającego nas świata i działania według własnych reguł”.

Współpraca marki z artystą obejmuje „aktywności w mediach społecznościowych, działania digital oraz PR”. Mnie natomiast ciekawi, czy Sokół we współpracy z Samsungiem będzie jedynie pokazywał, jak zarządza firmą zdalnie z poziomu Galaxy Note 10, czy też może… nagra jakiś nowy kawałek. A jeśli się tylko czegoś dowiemy, to z pewnością damy Wam znać.