Naukowcy zbadali wpływ technologii na ludzi. Uzależnieni od smartfonów zamieniają się w radar na fake newsy
Smartfony mogą wcale nie mieć na nas aż takiego złego wpływu.
Badacze z Southern New Hampshire University postanowili sprawdzić, czy to smartfony są takie straszne, jak je niektórzy malują, czy jednak to z nami od początku jest coś nie tak. W serii eksperymentów przebadali wpływ częstego używania smartfonów na zdolność krytycznego myślenia i rozwiązywania problemów.
Przez smartfony jesteśmy głupsi?
To, że smartfony wpływają negatywnie na nasze zdolności kognitywne, nie jest nową hipotezą. Jest rozpowszechniona wśród naukowców i laików jednako. Znajomi w antytechnologicznym ciągu skarżą się, że częste obcowanie ze smartfonem zmieniło ich sposób myślenia i konsumowania treści. To ma sens. Wypełniony po brzegi aplikacjami barwny gadżet próbuje ciągle ściągnąć naszą uwagę kolorowymi wiadomościami, dźwiękami, wyskakującymi nagle powiadomieniami. Wybijamy się z rytmu, ciągłe przeskakując między jednym komunikatem a drugim. Skuteczna wielozadaniowość telefonu przekonuje nas, że my też tak możemy – jesteśmy w stanie rozmawiać z kimś, pracować, pisać maila, przeglądać Instagrama i jednocześnie oglądając w tle film, a to wszystko nie tracąc ani odrobiny naszych mocy analitycznych.
Nic więc dziwnego, że to wszystko martwi naukowców. Z pomocą szkiełka i oka próbują oni sprawdzić, ile w tych anegdotycznych doniesieniach prawdy, a ile starego dobrego narzekania, ile jest chwilowych spadków formy, a ile faktycznej długoterminowej deterioracji.
Trzy etapy badań i jedne zaskakujące wnioski
W artykule opublikowanym w Applied Cognitive Psychology opisano 3 przeprowadzone jeden po drugim badania. Naukowcy sprawdzali w nich korelację między używaniem smartfona a myśleniem krytycznym, rozwiązywaniem problemów i zdolnością do opóźnienia gratyfikacji. W pierwszym eksperymencie badani mili korzystać z telefonów w taki sposób, jak robili to na co dzień, a badacze za pomocą aplikacji mierzyli im czas wykorzystywania różnych aplikacji i przeglądania telefonu. Okazało się, że osoby częściej korzystające ze smartfona różnią się od tych smartfonowych minimalistów, choć kierunek korelacji zaskoczył naukowców. O ile większość badań potwierdziła mroczne proroctwa smartfonowych sceptyków, o tyle okazało się, że częste korzystanie ze smartfona jest związane ze sprawniejszym ocenianiem wiarygodności informacji i docieraniem do jej głębszego znaczenia.
Ponieważ badane korelacje nie mówiły nic o przyczynowości, badacze pokusili się o przeprowadzenie jeszcze dwóch eksperymentów. W drugim uczestnicy badań mieli losowo przydzielone limity korzystania z telefonu. Jedni nieszczęśnicy mieli przez tydzień ograniczyć się do 118 min. dziennie, drudzy mogli sobie pofolgować i spędzić na telefonie ponad dwa razy więcej czasu. I tu wyniki także zaskoczyły. Większość była taka sama między obiema grupami, ale tym razem to pierwsza grupa okazała się lepiej sobie radzić z krytycznym myśleniem. Żeby wyjaśnić, co takiego się stało, naukowcy zaprojektowali trzecie badanie. W eksperymencie numer dwa uczestnicy zmieniali na chwilę swoje przyzwyczajenia, więc efekt wpływu smartfonów mógł być jedynie krótkoterminowy. Znów podzielono badanych na dwie grupy różniące się częstością korzystania ze smartfona, tym razem jednak wydłużono okres całego badania z 7 do 28 dni, a uczestnicy zostali zaś zbadani dwa razy — po tygodniu i pod koniec eksperymentu. Okazało się, że o ile krótkoterminowo uczestnicy badania gorzej radzili sobie z krytycznym myśleniem, o tyle po miesiącu takich spadków nie było już widać.
Nie wiesz, czy to fake news? Zapytaj kolegi uzależnionego od smartfona
Naukowcy ostrożnie konkludują, że prawdopodobnie częste korzystanie ze smartfona wcale nie sprawia, że masz problem z rozwiązywaniem problemów w życiowych lub powstrzymaniem się przed natychmiastowym pochłonięciem apetycznych pianek bez zwracania uwagi na konsekwencje tak pochopnego czynu. Prawdopodobnie i za te cechy i za często korzystanie za smartfona odpowiada inna, trzecia zmienna. Badacze mniej pewni są w sprawie wpływu smartfonów na umiejętności analizy informacji i zalecają dalsze, najlepiej długoterminowe, badania w tym kierunku. Ta cecha zmieniała się w czasie. Po tygodniu często korzystania z telefonów zdolność analizy krytycznej spadła, po miesiącu wyrównała się, a u osób na co dzień często używających smartfona była wyższa przynajmniej w zakresie oceny wiarygodności informacji.
Z pewnością powstaną kolejne badania na ten temat, czarna magia kolorowych skrzynek ma przed nami jeszcze wiele tajemnic do wyjawienia. Na razie, jeśli nie jesteście pewni, czy jakaś informacja jest wiarygodna, możecie skonsultować to ze swoim przebywającym wiecznie z nosem w smartfonie kolegą. Druga opinia nikomu nie zaszkodzi, a jest szansa, że on z takimi problemami radzi sobie nieco lepiej.